Siódmego października 1975 roku ukazał się pierwszy rozkaz pierwszego dowódcy 8. Batalionu Radiotechnicznego – i datę tego dokumentu uznaje się za moment powstania Jednostki Wojskowej o numerze 2031, którą dowodził wówczas ppłk Zenon Biela. Jednym z pierwszych dowódców jednostki w Lipowcu, jest mieszkający w...
Siódmego października 1975 roku ukazał się pierwszy rozkaz pierwszego dowódcy 8. Batalionu Radiotechnicznego – i datę tego dokumentu uznaje się za moment powstania Jednostki Wojskowej o numerze 2031, którą dowodził wówczas ppłk Zenon Biela. Jednym z pierwszych dowódców jednostki w Lipowcu, jest mieszkający w Szczytnie mjr Emilian Trzepiota. - Gdy trafiłem do Lipowca głównym problemem były braki lokalowe dla kadry – wspomina wojskowy emeryt. - Większość żołnierzy musiała wynajmować kwatery prywatne, ponieważ nie było wówczas ani jednego mieszkania służbowego. Ówczesny kompleks koszarowy w Lipowcu w momencie mojego przybycia nie przedstawiał się ciekawie: kadra zamieszkiwała wraz z rodzinami w trzech budynkach sztabowych. Z tyłu budynków były wykopane prymitywne piwnice, które służyły mieszkańcom koszar do przechowywania artykułów spożywczych. Po jakimś czasie zapadła decyzja o budowie około 200 mieszkań dla żołnierzy z Lipowca.
Wojsko w Lipowcu
40-lecie 8. Szczycieńskiego Batalionu Radiotechnicznego będzie połączone z 65-leciem istnienia Wojsk Radiotechnicznych. Bez wątpienia największą atrakcją święta będzie przelot nad Szczytem samolotów z Zespołu Akrobacyjnego „Orlik”. - Maszyny wystartują z Radomia i nad szczycieńskim niebem mają pojawić się około 11.05 – mówi pułkownik Krzysztof Lis, dowódca 8. SBRt. - Pokaz zostanie przeprowadzony przez 7-8 maszyn.
Szczycieński Batalion w Lipowcu świętuje 40 lat istnienia. Jakie były początki? - Trzeba pamiętać, że wojsko w Lipowcu było już znacznie wcześniej – wspomina pułkownik Lis. - Nasz batalion został sformowany na bazie istniejącej w Lipowcu od 1956 roku kompanii radiotechnicznej, która wchodziła w skład 2. Pułku Radiotechnicznego w Warszawie.
Widzą wiele
Jakie były początki? - Trudne, tak jak wszędzie – opowiada pułkownik. - Na początku mieliśmy do dyspozycji wyłącznie sprzęt radziecki. W latach 80. trafiły do nas urządzenia polskie. Z tego okresu właściwie nie ma już nic, ani sprzętu, ani myśli dowodzenia. 40 lat temu, mało kto dziś pamięta, informacja przesyłana była ze znacznym opóźnieniem. Dziś trafia ona na bieżąco do osób upoważnionych. Dysponujemy coraz lepszym sprzętem i - co ciekawe - właśnie polskiej produkcji. W dziedzinie radiotechniki wojskowej naprawdę nie mamy czego się wstydzić. Właśnie teraz testy przechodzą tak zwane radary pasywne, które są trudne do wykrycia dla przeciwnika.
Czym tak naprawdę wojsko w Lipowcu się zajmuje? - Bardzo upraszczając zajmujemy się wykrywaniem wszystkich obiektów powietrznych na terenie RP i na podejściu do naszych granic – mówi pułkownik Krzysztof Lis. - Swoim zasięgiem obejmujemy jedną czwartą część Polski.
Pracodawca z misją
Pierwszym dowódcą w Lipowcu był mjr Emilian Trzepiota, potem dowodzili: ppłk Jan Kowalczyk, ppłk Zenon Biela, ppłk Marian Grzesik, ppłk Jan Siekiera, mjr Janusz Boratyński, mjr Kazimierz Król, mjr Dariusz Krzywdziński, ppłk Zdzisław Lango, ppłk Jan Krośniewski, ppłk Sławomir Grobelny, a obecnie ppłk Krzysztof Lis.
Batalion w Lipowcu to też potężny zakład pracy, który zatrudnia niemal 500 osób. Żołnierze z jednostki uczestniczyli też w wielu misjach, m.in. w: Iraku, Afganistanie, Wzgórzach Golan, Libanie, czy Kosowie.
Przebieg uroczystości w trakcie obchodów 65 lat Wojsk Radiotechnicznych oraz 40 rocznicy sformowania 8. Szczycieńskiego Batalionu Radiotechnicznego.
Godz. 9 - 15 – pokaz sprzętu wojskowego (ul. Kasprowicza)
Godz. 9 – 10 – Msza Święta w intencji radiotechników (kościół pw. WNMP w Szczytnie).
Godz. 9.30 – 10.30 - występ na placu Juranda Zespołu Wokalnego Klubu Marynarki Wojennej
Godz. 10 – 11 – przemarsz kolumny marszowej z udziałem Kompanii Reprezentacyjnej SP i Orkiestry Reprezentacyjnej SP ulicami miasta (ul. Konopnickiej, 1 Maja, Odrodzenia)
Godz. 11 – 12 – uroczysty apel na placu Juranda zakończony defiladą przyoddziałowy (w trakcie apelu przelot z elementami pokazu Zespołu Akrobacyjnego „Orlik”)
Godz. 12.30 – 12.50 – pokaz musztry paradnej w wykonaniu Kompani Reprezentacyjnej Sił Powietrznych i Orkiestry Reprezentacyjnej SP.
godz. 13 – 13.40 – Koncert Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego.
Dodatkowo: Grochówka wojskowa, stoiska promocyjne dowództwa brygady i batalionów radiotechnicznych oraz innych jednostek służb mundurowych, a także stoiska promocyjne firm wspomagających wojskowe święto
do :Agnieszka Semeniuk-Czepczyńska. Oczywiście sprawa słuszna i potrzebna nie tylko od święta ale szczególnie na co dzień. Zaproszenie podczas konwencji wyborczej, skierowane do kandydatów, w okresie wyborów to jak to inaczej odebrać! W ten sposób słuszne działanie obarcza się taką otoczką. Czasami lepiej zrobić to w innym okresie lub nawet z mniejszą ilością uczestników. Jest wtedy większa wiarygodność. Działanie takie nie powinno mieć też charakteru akcyjnego bo jak wszystko co akcyjne w naszym kochanym kraju to tylko działanie promocyjne a nie wyraz rzeczywistej troski. Pozdrawiam i życzę zdrowych i pogodnych świąt!!!
marian
2024-03-28 10:54:16
Nie wszyscy przyszli na akcję z powodu wyborów samorządowych... Część uczestników przyszła, bo ważna dla nich jest Natura i piękna przyroda, o którą powinno się dnać na co dzień. Akcja ważna, potrzebna, ale niepotrzebnie przykrywają ją rozważania polityczne. Wszyscy dbajmy na co dzień o porządek, zwracajmy uwagę zaśmiecającym...
Agnieszka Semeniuk-Czepczyńska
2024-03-27 13:34:56
To jakas kpina. Jak ja mam oddac glos na superdzielnicowego jak ja nawet nie wiem kto nim jest. Glos powinien byc oddany za zaslugi a nie po pokazaniu zdjecia w gazecie. Czym zasluzyli sie dzielnicowi z naszego powiatu, mala podpowiedz. Niczym, po za pierdzeniem w fotel i pozowaniem do zdjec.
Shazza
2024-03-27 13:34:24
Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że mała grupka ludzi chce tłumaczyć innym co jest dobre i co powinni robić. Oczywiście w kontekście nadchodzących wyborów. Większość z obecnych tam osób nie robiła tego z własnego przekonania tylko dlatego, że trzeba tam być bo niedługo wybory. Smutne jest jeszcze to, że niewielka ale zaangażowana grupa ludzi w wyborach decyduje za większość której nie chce się iść lub jak już idą to nawet nie zastanawiają się jak ich wybór będzie wpływał na ich codzienne życie. Potem pretensje do wszystkich, tylko nie do siebie!!!!
marian
2024-03-27 10:33:52
Tam się troszeczkę spędziło czasu????
Laki
2024-03-27 08:30:09
Miałem przyjemność z bliska obserwować działania p. Rubaka w poprzedniej kampanii wyborczej. Liczyłem, iż nastąpi później okres jego współpracy z burmistrzem co uważałem za dużą szansę dla miasta i regionu. Wielka szkoda, iż p. burmistrz wybrał innych współpracowników. Mam nadzieję, iż p. Rubak znajdzie miejsce w nowej Radzie Powiatu.
wiesław mądrzejowski
2024-03-26 15:39:38
Szkoda że wyborów nie ma co roku, przynajmniej wokół jeziora byłoby czysto. Ciekawe czy na koniec dali sobie buzi a może po buzi.
mieszkaniec
2024-03-26 14:50:11
Współpraca z samorządem? A z kim się pan spotkał, p. Ochman nie należy do naszego samorządu. Brawo PIS, no i PO, w sumie PSL to też to samo.
Mieszkaniec
2024-03-26 11:59:15
Bezpartyjny kandydat ale od Tuska :) No i z Myszyńca, ale skąd on się wziął w Szczytnie ?
Marian
2024-03-26 11:26:50
Pani (?) Anno, jak się coś pisze to trzeba najpierw pomyśleć. Kiedy i gdzie p. Ochman, Stefan jakby kto pytał, obiecywał paliwo po 5 zł i dobrowolny ZUS? To uprawnienia Sejmu a burmistrzowi nawet Szczytna nic co tego.
Rysiek T.
2024-03-26 09:05:07