Dlaczego Święta Wielkanocne są najważniejszymi świętami katolickim?
Nasi bracia, bardzo dalecy braci Świadkowie Jehowy mówią tak, jakim prawem czcicie krzyż skoro jest to narzędzie śmierci. To tak jakbyście chcieli sobie powiesić pistolet nad drzwiami, którym zastrzelono waszego ojca...
Jest w tym jakaś logika.
Nie, nie. Trzeba na to spojrzeć z nieco szerszej perspektywy. Przytoczę taką opowiastkę, zakładam że nieprawdziwą. Opowiada się ją dzieciom. Jest mama, jej córeczka. Ta dziewczynka miała super koleżankę, z którą zawsze chętnie się bawiły. I kiedyś ta jej przyjaciółka przyszła do jej domu. Bawiły się razem w jej pokoju, i nagle ta zaprzyjaźniona dziewczynka zobaczyła taki strzęp, popalonej odzieży, który wisiał na ścianie. Oburzyła się i powiedziała, jak ty możesz takie śmieci wieszać? Skoro jesteś taka „śmieciara” to ja nie będę się z tobą bawić. I ta jej przyjaciółka wyszła z ich domu. Ale za jakiś czas mama dziewczynki, u której była ta koleżanka, spotkała ją na ulicy i opowiedziała jej historię tego strzępu. Kiedy jej córka była jeszcze takim dwuletnim brzdącem i spała w domu, ten dom zaczął się palić. Jej córka została odcięta od wyjścia. Do domu wskoczył strażak i narażając własne życie, wyciągnął tą dzieciątko z płomieni. Niestety, na skutek tych poparzeń zmarł. I ona ten kawałek odzieży, tego strażaka zawiesiła w pokoju córki na ścianie. I teraz pytanie, czy ten kawałek odzieży, w naszym przypadku krzyż, oznacza śmierć, czy życie? Ktoś umarł, a ktoś żyje.
W dalszym ciągu chyba jednak nie bardzo rozumiem. Jak to ma się do ważności Świąt Wielkanocnych w życiu katolika?
Wie pan, pistolet nie przynosi żadnego dobra. A krzyż zmienił wszystko. I to jest cały problem Wielkanocy. Jeśli całą rzeczywistość zobaczymy tylko do momentu cierpienia i śmierci, to prawda, to jest bezsensowne narzędzie tortur i szubienica. Natomiast jeśli ja zobaczę to dalej. Że ten grób nie zamyka sprawy, to teraz zaczyna się życie. I to jest niesamowite. Ostatnio jestem tak mocno pod wrażeniem takiej rzeczywistości, że Pan Bóg wszystkie swoje tajemnice, te wszystkie o których mówimy, że nieprzeniknione, niemożliwe, i tak dalej zachował w przyrodzie.
A jakiś przykład?
W przyrodzie jest tego mnóstwo. Z śmierci rodzi się życie. My to widzimy na co dzień, tylko jesteśmy tak do tego przyzwyczajenie, że nie zwracamy na to uwagi. Wychodzi rolnik, sypie ziarno, to ziarno wpada do gleby. Wiemy, że ono tam zgnije, spleśnieje, będzie śmierdziało przez parę dni, a z tej śmierci zrodzi się życie, bo następnego roku mamy kłos, i to piękny. Dziś pewnie każdy powie, kurcze przecież to nic nadzwyczajnego. Jesienią patrzymy jak z drzew spadają liście i tak dalej. Jesienią wszystko umarło. Każdy z nas to widzi. Gdybyśmy nie mieli perspektywy wiosny, to balibyśmy się, że umrzemy z głodu.
Czyli Wielkanoc dla katolika jest taką perspektywą wiosny?
Dokładnie tak. Życiem. Zasada jest podobna. My te obrazy mamy. W przyrodzie mówimy, no tak jest, takie jest prawo natury, a trudno jest nam uwierzyć w Boską moc zmartwychwstania, życie wieczne.
Dlaczego tak trudno nam w to uwierzyć?
Dlaczego? Bo my już taką wiosnę przyrodniczą przeżyliśmy, większość z nas niejeden raz. A swojej własnej śmierci nie. Odprowadzam własną ciocię, którą bardzo kocham na grób, i ja już jej potem nie widzę. Coś przeczuwam, spodziewam się, Słowo Boże mi o tym mówi, ale w dalszym ciągu trudno w to uwierzyć.
Co jest najważniejsze w Wielkanocy i w dobrym przeżyciu tego czasu?
Podam ogromny skrót myślowy. Gdzie jest problem? Zapomnieliśmy, że jest Wielki Post. I nie przykładamy do niego wagi więc nie przeżywamy zmartwychwstania. Ktoś kto się nie przygotuje do ślubu, nie przeżyje ślubu. Tak, ubiorą go ładnie, zaprowadzą do kościoła, powie „tak”, ale to nie dotknie jego wnętrza. Oczywiście przerysowuje ten obraz, ale tak łatwiej jest to zobaczyć. Pokazuje, gdzie jest ta rzeczywistość. My przez te 40 dni Wielkiego Postu żyjemy dokładnie tak, jak dawniej. Nic się nie zmienia w naszych strukturach, no może pójdziemy na rekolekcje, wyspowiadamy się. Ale to za mało, za mało, aby „To” mnie dotknęło.
Jaka jest tego przyczyna?
Pewnie jest ich wiele. Nie znam ich. Ale myślę, że za bardzo kładziemy nacisk na wygodę, a za mało na własny rozwój wewnętrzny. Mówię tu o duszy oczywiście. Nie mam na myśli rozwoju mięśni, czy kupowaniu coraz ładniejszych ciuchów. Jesteśmy strasznie wygodni. Pościć nam się nie chce, wyjść na rekolekcje nam się nie chce, już siedzimy w internecie i słucham tam ojca tego, matki takiej. Idziemy na skróty. To nie jest dobre.
Więcej czytaj w Tygodniku Szczytno.
Ja to się pytam gdzie jest np chodnik lub sciezka z Nart do Warchał? Te dwie miejscowości już dawno na to zasluguja
Romek
2024-04-15 20:20:48
Zgadzam się z \"mieszkańcem\" o \"Olą\". Skąd te dzieci się wezmą ? Nawet jeśli część przejdzie z miasta to i tak nic nie zmieni, tu czy tam to i tak za nasze pieniądze trzeba utrzymywać wszystko. A dzieci może będą dojeżdżać z okolicznych wiosek czego nie zazdroszczę. A tak na marginesie nikt nie pisał bo to przecież nie jest wygodne dla Wójta, że zlikwidował szkołę w GAWRZYJAŁKACH.
Skanda
2024-04-15 13:02:06
Kiedy obiecywany pomost w Jerutkach???
???
2024-04-15 09:37:56
Adwokat ma rację. Sprawa jest jasna. Kilka set działek na mazurach czeka na ten wyrok.
Tor
2024-04-14 21:52:08
Wszystko oki,ale w soboty jeżdżą jak chcą,patałachy.Albo za wcześnie albo z opuźnieniem.
Tom
2024-04-14 20:24:54
Czy mieszanie chorych ze zdrowymi w szpitalu psychiatrycznym w Gnieźnie jest złe?
2024-04-14 09:19:40
A gdzie w Rozłogach był PGR znowu oszustwo!
Jan
2024-04-14 09:03:53
(rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z dnia 22 grudnia 1999 r. Dz. U. Nr 112, póz. 1319 ze zm), w załączniku dotyczącym wzorów pieczęci nagłówkowych i podpisowych sugeruje się, aby w odniesieniu do gmin wiejskich używać zwrotów rada gminy - urząd gminy, w gminach miejsko-wiejskich rada miejska - urząd miejski, w gminach miejskich rada miasta - urząd miasta.
doczytaj
2024-04-13 17:31:14
SHAZZA!! bardzo często widuję Twojego dzielnicowego jak porusza się oznakowanym autem po swoich rewirach , za to swoich poprzedniego i obecnego jeszcze w rejonie piątym nie widziano chyba że na specjalne zaproszenie !!! Nie mają czasu ???????? a ich poprzednik W.T. też nie miał ???????? szczerze pisząc wolę dzielnicowego Kamila N. Przynajmniej jest aktywny i widoczny ????miłego dnia życzę
Zainteresowani
2024-04-13 16:45:02
Szkoda, że mało konkretów, co zamierzają. Do Rady Gminy np. były 4 nazwiska kompletnie nic nie mówiące
Gość
2024-04-12 18:26:04