Czwartek, 28 Marca
Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni -

Reklama


Reklama

Walter Późny wspomina powojenne Szczytno i powiat (cz. 4)


Skutecznie i powoli staroście szczycieńskiemu udawało się ściągać do siebie osadników, których trzon stanowili mieszkańcy północnych powiatów mazowieckich. W swoim miesięcznym sprawozdaniu z przełomu maja i czerwca 1945 roku z dumą podkreśla, że udało mu się osiedlić w powiecie około 500 polskich rodzin.



Kolejni osadnicy z Mazowsza

 

W pochodzącym z początku czerwca 1945 roku sprawozdaniu, skierowanym do Pełnomocnika Tymczasowego Rządu RP na Okręg Mazurski, Walter Późny pisze, że sukcesywnie udaje mu się ściągać do zasiedlenia osadników z Mazowsza, ale idzie to strasznie powoli. „Na terenie powiatu szczycieńskiego zasiedliłem dalszych 500 rodzin przeważnie w północno-zachodniej części powiatu”. W dalszej części dokumentu Późny wspomina, że są to w przeważającej części rodziny, które tu przybyły z powiatów makowskiego, ostrołęckiego i przasnyskiego, i rekrutują się z najbiedniejszego elementu ludzkiego wspomnianych powiatów. Zaznacza jednak, że nowi osadnicy są lepiej wyposażeni w inwentarz żywy od tych, którzy tu przybyli na początku maja, ponieważ na trzy rodziny przypada aż jeden koń i krowa.

 

Zagospodarowywanie ziemi

 

Pod koniec maja 1945 roku Walter Późny wykonał objazd miejscowości, w których osiedlili się osadnicy z Mazowsza. Ze sprawozdania szczycieńskiego starosty dowiadujemy się, że nowi gospodarze poniemieckich majątków posadzili około 10-15 metrów ziemniaków (1 metr = 1 kwintal czyli 100 kg - przyp. aut.) oraz obsiali zbożami jarymi około 6 hektarów ziemi. „Ludności brak jest sił pociągowych oraz krów. Trzoda chlewna prawie że nie istnieje, jak również ilość drobiu jest znikoma” - pisze Późny. W tym przypadku nie mijał się z prawdą, ponieważ w dalszej części dokumentu można przeczytać, że do dwóch kur przypadało na rodzinę, natomiast świnia na 20 rodzin. Nowi gospodarze ze względu na brak siły pociągowej do pracy w polu, niejednokrotnie sami na siebie nakładali chomąta, przypinali brony lub pługi i przystępowali do pracy.

 

Rosjanie obecni w mieście w sposób szczególny nadal wykorzystywali mieszkańców, zarówno tych, którzy mieszkali tu przed ich wkroczeniem, jak i nowych osadników. „Co się tyczy akcji pomocniczej żniwnej i sianokosów dla przybyłych oddziałów wojskowych, polega ona niejednokrotnie na zapędzaniu całej ludności t.j. polskiej, mazurskiej i niemieckiej do wyłącznych robót dla wojska” - pisze starosta szczycieński.

 

Tworzenie się polskiej administracji

 

Wraz z przybyłymi osadnikami w Szczytnie zaczęła również tworzyć się polska administracja. W drugiej połowie maja 1945 roku istniało już pięć referatów: osadniczo-rolniczy, ogólno-organizacyjny, finansowy, zdrowia i opieki społecznej, przemysłowo-handlowy oraz drogowy. Istniał również referat polityczno-społeczny powierzony niejakiemu Włodzimierzowi Bandurze, o którym po wyjeździe do Olsztyna słuch zaginął. Został również powołany referat oświatowo-propagandowy, który ze względu na brak ludzi nie mógł być obsadzony. W starostwie było już jednak stanowisko inspektora szkolnego, któremu pod koniec maja 1945 roku podlegało siedmiu polskich nauczycieli, którzy przybyli do miasta i powiatu szczycieńskiego.

 

Na początku czerwca 1945 roku Walter Późny w swoim sprawozdaniu pisze, że na terenie powiatu, którym administruje, na stanowiska mianował dziewięciu wójtów oraz czterdziestu sołtysów. „Poza tym mianowałem burmistrzów w miastach: Wielbarku, ob. inż. Meczyńskiego Stanisława, w Szczytnie ob. Budzyńskiego Albina Witolda i w Pasymiu ob. Staniszewskiego Edmunda” - pisze w dokumencie szczycieński starosta.


Reklama

 

Jan Gauze – twórca powojennej służby zdrowia w mieście i powiecie szczycieńskim.

 

 

Finansowy problem

 

Czytając sprawozdania Waltera Późnego można dojść do wniosku, że pusta kasa miejska i powiatowa oraz brak środków finansowych nie jest wyłączną domeną dzisiejszych czasów. W niespełna miesiąc po zakończeniu działań wojennych i tworzenia zrębów polskiej administracji, brakowało pieniędzy dosłownie na wszystko. Pod koniec maja 1945 roku szczycieński starosta dysponował zaledwie 50 tysiącami złotych przydzielonymi mu z wydziału finansowego na Okręg Mazurski. Kilkakrotnie wysyłał wnioski do Olsztyna o zwiększenie kwot, ale nie przynosiło to jakiegokolwiek rezultatu.

 

„Nadmieniam, że burmistrz miasta Szczytna zwrócił się do mnie o przyznanie mu funduszu na uruchomienie poszczególnych obiektów użyteczności publicznej, na reperacje gmachów miejskich oraz uposażenie pracowników” - pisze Późny. Pieniądze, o które wnioskował burmistrz Budzyński były dość znaczne, bo aż 260 tysięcy złotych, natomiast starosta szczycieński miał do rozdysponowania zaledwie 1/5 tej kwoty.

 

W Pasymiu sytuacja przedstawiała się podobnie. Burmistrz miasta wnioskował do starosty o przyznanie mu 120 tysięcy, natomiast burmistrz Wielbarka informował starostę, że aby miasto zaczęło w miarę normalnie funkcjonować, potrzeba mu 100 tysięcy złotych.

 

Służba zdrowia

 

Zarówno dla mieszkańców, jak i całego powiatu ważne było uruchomienie szpitala. Już na początku maja, doktor Jan Gauze, który od kilku miesięcy przebywał w Szczytnie, zaczął organizować służbę zdrowia. Dzięki jego działaniom już w połowie maja 1945 roku szpital zaczął przyjmować pierwszych pacjentów. Gdy wśród mieszkańców rozeszła się wiadomość o otwarciu szpitala w Szczytnie, okoliczna ludność masowo zaczęła zwozić chorych. Przyszpitalne baraki bardzo szybko zapełniły się pacjentami. Wizyty na poszczególnych oddziałach zaczynały się już o 6. Rano. Dość często bywało tak, że oprócz hospitalizowanych, trzeba było dodatkowo przyjąć około stu pacjentów dziennie, a Jan Gauze był jedynym lekarzem z dyplomem.

 

„W miejscowym szpitalu powiatowym przebywa obecnie na leczeniu 80 osób, u których większość leczy się na choroby zakaźne: dur plamisty, dur brzuszny oraz choroby weneryczne” opisywał w sprawozdaniu Walter Późny. W okresie sprawozdawczym, czyli w ciągu tygodnia, starosta szczycieński informuje, że doktor Gauze przyjął i udzielił porad lekarskich około 100 osobom.

 

Kursy dla sanitariuszek

 

Referat zdrowia na początku czerwca 1945 roku zorganizował kursy sanitarne dla instruktorek wiejskich (według sprawozdania Późnego były to dwie kobiety wytypowane z każdej miejscowości). W pierwszej połowie czerwca przeszkolono w tym zakresie około 30 kobiet. Niewymierny wpływ na to miał fakt, że po prostu obawiano się szerzącej epidemii duru brzusznego i tyfusu plamistego. Wymienione kobiety po specjalistycznym przeszkoleniu przez doktora Gauze, wracały do swoich rodzinnych miejscowości i dzięki zdobytej wiedzy, pomagały w likwidacji epidemii.

Reklama

 

W połowie czerwca 1945 roku personel zatrudniony w szczycieńskim szpitalu zaczął otrzymywać skromne wynagrodzenie. Dzięki zaangażowaniu doktora Gauze, pacjenci placówki zaczęli otrzymywać coraz lepsze wyżywienie. Dzięki jego staraniom, do miasta zaczął napływać wykwalifikowany personel medyczny. Już w czerwcu do miasta została skierowana młoda niemiecka lekarka o nazwisku Enerlich, a miesiąc później dołączył do niej kolejny absolwent wydziału medycyny uniwersytetu królewieckiego.

 

Pod koniec czerwca Walter Późny wraz z Janem Gauze zorganizowali pierwsze szczepienia ochronne w naszym powiecie. Starosta wysłał do pełnomocnika Rządu na Okręg Mazurski pismo, w którym poprosił o przyznanie mu niezbędnych medykamentów, ponieważ w przeciwnym razie grozi w zarządzanym przez niego powiecie wybuch epidemii tyfusu. W ciągu zaledwie tygodnia z Olsztyna do Szczytna przybył transport ze szczepionkami.

 

Kolejne prośby starosty

 

W pochodzącym z pierwszej połowy czerwca 1945 roku sprawozdaniu starosty dowiadujemy się, że Późny prosi władze w Olsztynie o jak najszybsze oddelegowanie do Szczytna stomatologa wraz z technikiem dentystycznym oraz lekarza do istniejącego wówczas w Wielbarku szpitala. Zwierzchnie władze informuje również, że potrzebuje niezbędnych środków finansowych w kwocie 50 tysięcy złotych, dzięki którym mógłby pomóc najbiedniejszej ludności powiatu szczycieńskiego. „...przeważnie dla żon i dzieci żołnierzy polskich pełniących obecnie służbę w armii polskiej – repatrjantów zza Buga” (pisownia oryginalna).

 

Jednym z priorytetów, jeśli chodzi o służbę zdrowia, było dla starosty szczycieńskiego zorganizowanie środka transportu. W swoim piśmie wnioskował i wręcz błagalnym tonem prosił władze w Olsztynie o przyznanie mu jakiegokolwiek środka lokomocji „...który umożliwi szybkie poruszanie się w terenie zasiedlonym przez 22 tys. mieszkańców. Jako powód podał „rozszerzenie się epidemji duru brzusznego wśród repatrjantów”.

 

Na zdjęciu: Jan Gauze – twórca powojennej służby zdrowia w mieście i powiecie szczycieńskim



Komentarze do artykułu

Krajan

A może by tak nie wprowadzać w błąd czytelników? Pod zdjęciem Jana Gauzego, które jest związane ze wspomnieniami Waltera Późnego - Woźniaka - należałoby może napisać \"Jan Gauze i służba zdrowia we wspomnieniach W.P-W\".

Napisz

Reklama


Komentarze

  • Więcej niż miasto... Czyli, jak Szczytno przekroczyło granice polityki dla dobra wspólnego (zdjęcia)
    do :Agnieszka Semeniuk-Czepczyńska. Oczywiście sprawa słuszna i potrzebna nie tylko od święta ale szczególnie na co dzień. Zaproszenie podczas konwencji wyborczej, skierowane do kandydatów, w okresie wyborów to jak to inaczej odebrać! W ten sposób słuszne działanie obarcza się taką otoczką. Czasami lepiej zrobić to w innym okresie lub nawet z mniejszą ilością uczestników. Jest wtedy większa wiarygodność. Działanie takie nie powinno mieć też charakteru akcyjnego bo jak wszystko co akcyjne w naszym kochanym kraju to tylko działanie promocyjne a nie wyraz rzeczywistej troski. Pozdrawiam i życzę zdrowych i pogodnych świąt!!!

    marian


    2024-03-28 10:54:16
  • Więcej niż miasto... Czyli, jak Szczytno przekroczyło granice polityki dla dobra wspólnego (zdjęcia)
    Nie wszyscy przyszli na akcję z powodu wyborów samorządowych... Część uczestników przyszła, bo ważna dla nich jest Natura i piękna przyroda, o którą powinno się dnać na co dzień. Akcja ważna, potrzebna, ale niepotrzebnie przykrywają ją rozważania polityczne. Wszyscy dbajmy na co dzień o porządek, zwracajmy uwagę zaśmiecającym...

    Agnieszka Semeniuk-Czepczyńska


    2024-03-27 13:34:56
  • Poznaj dzielnicowych w akcji podczas plebiscytu #SuperDzielnicowy2024
    To jakas kpina. Jak ja mam oddac glos na superdzielnicowego jak ja nawet nie wiem kto nim jest. Glos powinien byc oddany za zaslugi a nie po pokazaniu zdjecia w gazecie. Czym zasluzyli sie dzielnicowi z naszego powiatu, mala podpowiedz. Niczym, po za pierdzeniem w fotel i pozowaniem do zdjec.

    Shazza


    2024-03-27 13:34:24
  • Więcej niż miasto... Czyli, jak Szczytno przekroczyło granice polityki dla dobra wspólnego (zdjęcia)
    Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że mała grupka ludzi chce tłumaczyć innym co jest dobre i co powinni robić. Oczywiście w kontekście nadchodzących wyborów. Większość z obecnych tam osób nie robiła tego z własnego przekonania tylko dlatego, że trzeba tam być bo niedługo wybory. Smutne jest jeszcze to, że niewielka ale zaangażowana grupa ludzi w wyborach decyduje za większość której nie chce się iść lub jak już idą to nawet nie zastanawiają się jak ich wybór będzie wpływał na ich codzienne życie. Potem pretensje do wszystkich, tylko nie do siebie!!!!

    marian


    2024-03-27 10:33:52
  • Wiceszef MSWIA Czesław Mroczek w Szczytnie
    Tam się troszeczkę spędziło czasu????

    Laki


    2024-03-27 08:30:09
  • Robert Rubak: – czas na przetasowania w radzie
    Miałem przyjemność z bliska obserwować działania p. Rubaka w poprzedniej kampanii wyborczej. Liczyłem, iż nastąpi później okres jego współpracy z burmistrzem co uważałem za dużą szansę dla miasta i regionu. Wielka szkoda, iż p. burmistrz wybrał innych współpracowników. Mam nadzieję, iż p. Rubak znajdzie miejsce w nowej Radzie Powiatu.

    wiesław mądrzejowski


    2024-03-26 15:39:38
  • Więcej niż miasto... Czyli, jak Szczytno przekroczyło granice polityki dla dobra wspólnego (zdjęcia)
    Szkoda że wyborów nie ma co roku, przynajmniej wokół jeziora byłoby czysto. Ciekawe czy na koniec dali sobie buzi a może po buzi.

    mieszkaniec


    2024-03-26 14:50:11
  • Wiceszef MSWIA Czesław Mroczek w Szczytnie
    Współpraca z samorządem? A z kim się pan spotkał, p. Ochman nie należy do naszego samorządu. Brawo PIS, no i PO, w sumie PSL to też to samo.

    Mieszkaniec


    2024-03-26 11:59:15
  • Wiceszef MSWIA Czesław Mroczek w Szczytnie
    Bezpartyjny kandydat ale od Tuska :) No i z Myszyńca, ale skąd on się wziął w Szczytnie ?

    Marian


    2024-03-26 11:26:50
  • Wiceszef MSWIA Czesław Mroczek w Szczytnie
    Pani (?) Anno, jak się coś pisze to trzeba najpierw pomyśleć. Kiedy i gdzie p. Ochman, Stefan jakby kto pytał, obiecywał paliwo po 5 zł i dobrowolny ZUS? To uprawnienia Sejmu a burmistrzowi nawet Szczytna nic co tego.

    Rysiek T.


    2024-03-26 09:05:07

Reklama