Sobota, 27 Kwiecień
Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty -

Reklama


Reklama

W powiecie dużo starego, ale bez... Nowocińskiego


Marcin Nowociński, były już wicestarosta szczycieński, to największy przegrany personalnej układanki powyborczej w powiecie. Od poniedziałku jest tylko szeregowym radnym. Na fotelu „wice” zastąpił go Jerzy Szczepanek. Starostą ponownie został Jarosław Matłach.


  • Data:

Jarosław Matłach pozostanie starostą powiatu szczycieńskiego głosami 14 radnych. Tylu, spośród 19-osobowego składu rady zagłosowało za jego kandydaturą.

To już jego czwarta, tym razem pięcioletnia kadencja na tym stanowisku. Starostę wybierają radni w tajnym głosowaniu. Nie musi być on radnym powiatowym, choć w przypadku Matłacha tak akurat jest.

 

Doświadczenie się przyda

 

Wicestarostą, którego wskazał starosta, został Jerzy Szczepanek. Za jego kandydaturą głosowało 15 radnych. Jerzy Szczepanek to wieloletni radny powiatowy, z samorządem związany od 1990 roku. Jest też wieloletnim dyrektorem szkół na terenie gminy Wielbark. Dyrektorski stołek zajmował przez 29 lat, między innymi w Lesinach, Łatanej i ostatnio w Wielbarku. - Pan Jerzy Szczepanek to doświadczony samorządowiec, wieloletni dyrektor szkoły, jego doświadczenie na pewno przyda nam się w tak trudnych czasach, które nadchodzą dla samorządów – tłumaczy decyzję Jarosław Matłach. Nie chciał jednak komentować, dlaczego rozstał się z Marcinem Nowocińskim, dotychczasowym wicestarostą.

 

Ograli go swoi?

 

Marcin Nowociński to największy przegrany powyborczej układanki w naszym powiecie. Był liderem Porozumienia Szczycieńskiego. Uzyskał mandat radnego z tego komitetu i to z całkiem niezłym wynikiem. Do rady powiatu weszło aż 5 członków PSZ. Wydawało się, że Porozumienie Szczycieńskie, w tym także Marcin Nowociński, otrzyma, wchodząc do koalicji popierającej starostę, jakieś profity. A tymczasem Nowociński został „ograny” również przez swój komitet.

 

Dziękuje współpracownikom

 


Reklama

Od poniedziałku jest tylko szeregowym radnym. Za to Jan Lisiewski (PSZ) został przewodniczącym rady powiatu. Wiceprzewodniczącym wybrano Arkadiusza Leskę (również PSZ). Żadnej propozycji, przynajmniej na razie, nie otrzymał też od burmistrza Krzysztofa Mańkowskiego, którego indywidualnie i jako PSZ – mocno popierał w walce o władzę w mieście. - No cóż, ciągle się uczę – mówi Marcin Nowociński. - Nie będę jednak robił z siebie męczennika. Nie chcę komentować tego, co się stało. Bardzo dziękuję wszystkim pracownikom Starostwa Powiatowego w Szczytnie oraz podległym instytucjom za dobry czas, dobrą współpracę.

Podczas pierwszej sesji rady powiatu wybrano też drugiego wiceprzewodniczącego został niem Jarosław Kostiuk (PSL).

 

Jest nowy zarząd

 

Z grona pięciu radnych Porozumienia Szczycieńskiego funkcyjnie zagospodarowano trzech. To wspomniani wyżej przewodniczący i wiceprzewodniczący rady (Lisiewski i Leska), a trzecim jest Aleksander Godlewski, który został członkiem Zarządu Powiatu. Jako rodzynek, bo pozostałe cztery osoby to już PSL: z urzędu starosta Matłach i wicestarosta Szczepanek, a poza nimi także Czesław Wierzuk i Barbara Pac.

 

WŁADZE POWIATU

 

 

Starosta Jarosław Matłach

 

Wicestarosta Jerzy Szczepanek

 

Reklama

 

Zarząd Powiatu

 

Barbara Pac

 

Aleksander Godlewski

 

Czesław Wierzuk

 

 

Prezydium Rady Powiatu

 

Jan Lisiewski, przewodniczący Rady Powiatu w Szczytnie.

 

Jarosław Kostiuk, wiceprzewodniczący Rady Powiatu w Szczytnie

 

Arkadiusz Leska, wiceprzewodniczący Rady Powiatu w Szczytnie.



Komentarze do artykułu

TTT

Młody, uczciwy, z porządkiem w głowie, wykształcony, empatyczny i... można by jeszcze długo wymieniać - mówię tu o Panu Nowocińskim. Niestety wybitnie nie pasował i za bardzo odstawał od głównodowodzących. Zatem najbezpieczniej było sprowadzić go do parteru. A niech tam, skoro już społeczeństwo po raz drugi przedłużyło mu kredyt zaufania, to w Radzie być musi. Do góry głowa Panie Marcinie! I tak Pana wyborcy wiedzą, dlaczego tak Pana potraktowano.

Teresa TTT

Siedzą sobie mali chłopcy w piaskownicy. Rozmawiają o swojej przyszłości. Ale żaden z nich nie chce zostać strażakiem, maszynistą, czy policjantem. Wszyscy marzą o tym, że by kiedyś w Szczytnie rozdawać \"karty\" ze stołków w ratuszu. I nie było by w tym marzeniu nic dziwnego gdyby po drodze do jego zrealizowania chłopcy zdobyli odpowiednie wykształcenie, ogładę towarzyską, empatię i umiejętność \"służenia pomocą\" drugiemu człowiekowi. Ale czy tak się stało...? Jak na razie moim zdaniem stało się jedynie kolesiostwo. Wiadomo, przyjaźń z piaskownicy rzecz święta!

xyz

Marcin Nowociński to równy gość, a równych gości się wycina bo partyjniactwo i chęć władzy najważniejsza. A wszystko przez sprzedawczyków z PSZ, choć byłaby realna szansa na koalicję z PiS , gdyby nie rządził strukturami największy buc i cham Żuchowski. Dziwię się działaczom PiS, że jeszcze go tolerują. Podobno nawet był przeciw swojemu kandydatowi na burmistrza Gontarzewskiemu, którego sam wystawił. Po trupach wlazł do sejmiku niszcząc konkurencję w pień.

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama