Piątek, 19 Kwiecień
Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa -

Reklama


Reklama

W Szczytnie wykopią zamek krzyżacki


Wykopią krzyżacki zamek w Szczytnie. I to dosłownie. Podczas prac archeologicznych okazało się bowiem, że średniowieczne mury zamku ktoś zasypał. - A dopiero potem na tym „kopcu” budowano kolejne zamki – mówi Anna Bąk-Mikulska z pracowni architektonicznej, która analizowała prace archeologów. - To dobra wiadomość, bo zachowało się wiele średniowiecznych elementów pierwszego zamku w Szczytnie.


  • Data:

Takiego efektu prac archeologicznych w ruinach zamku krzyżackiego w Szczytnie chyba nikt się nie spodziewał. Okazało się, że ruiny, które od wielu lat widzą mieszkańcy Szczytna niewiele mają wspólnego ze średniowiecznym zamkiem krzyżackim.

 

- Są to zdecydowanie późniejsze dobudówki – mówi architekt Anna Bąk-Mikulska. - Tak wynika z badań archeologicznych. Pierwszy, średniowieczny zamek znajduje się pod ziemią. Ktoś go po prostu zasypał. Ale to znakomita wiadomość dla nas, jak i mieszkańców Szczytna. Bo dzięki temu zachowało się wiele pierwotnych elementów.

 

Sienkiewicz pisał o schodach

 

Archeologom udało się na przykład dotrzeć do nietkniętej zębem czasu średniowiecznej posadzki, czy studni i schodów, które w swojej powieści opisywał Henryk Sienkiewicz.

 

- To niesamowite, że już niedługo każdy z nas będzie mógł chodzić po tej posadzce, po której kiedyś stąpali rycerze zakonni będący w Szczytnie – mówi z uśmiechem Danuta Górska, burmistrz Szczytna. - Przystępując do rewitalizacji zamku krzyżackiego w Szczytnie nie sądziliśmy, że zachowało się tak dużo elementów tego obiektu. Efekty prac archeologicznych są miłym zaskoczeniem. Dziś nie można mówić już o ruinach, a o prawdziwym zamku, który rzeczywiście w Szczytnie istniał, i - jak się okazało - wciąż istnieje, tyle że jest zakopany.


Reklama

 

Perełka w skali regionu?

 

Według archeologów szczycieński zamek nie był budowlą o tak imponujących rozmiarach jak ten w Malborku, ale i tak może stać się perełką Mazur Południowych. Był wybudowany na planie kwadratu, mniej więcej wielkości 36 metrów na 36 metrów. Archeolodzy dotarli do świetnie zachowanych elementów, takich jak piwnica, która jest najstarszą częścią zamku, posadzki ze średniowiecznym brukiem, zachowały się fragmenty sklepień, schodów, zejść do piwnic, czy studnia, a zwłaszcza jej dolna część.

 

- A budowana była z bali drewnianych – mówi Ryszard Bąk, architekt. - Odsłonięte zostały też mury obronne i znaczna część skrzydła północnego zamku. Dla nas, jako architektów, jest to spore wyzwanie, aby przygotować projekt, który udostępni zwiedzającym i użytkownikom zrewitalizowanego obiektu jak najwięcej średniowiecznych elementów. Ale podołamy. Myślę, że będzie to perełka na skalę regionu.

 

Reklama

Szczycieński zamek ma zostać udostępniony zwiedzającym, już w nowej odsłonie, w 2020 roku.

 

 

 

 

 

Podpis zdjęcia:

Dokumentację wykonawczą rewitalizacji szczycieńskiego zamku będzie realizować Anna Bąk-Mikulska ze współpracownikami. Architekci są przekonani, że odkryte fragmenty prawdziwego, średniowiecznego zamku krzyżackiego będą perełką co najmniej na skalę regionalną.



Komentarze do artykułu

Artur Urbański

Chciałbym dowiedzieć się, czy podczas prac wykopaliskowych poświadczono sytuowanie zamku na domniemanym grodzisku pruskich Galindów ?

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama