Piątek, 26 Kwiecień
Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda -

Reklama


Reklama

Trzej królowie mieli w Szczytnie tysiące „poddanych”


W Orszakach Trzech Króli, które w niedzielę 6 stycznia przeszły ulicami całej Polski, uczestniczyło około 1,2 miliona osób. To uliczne przedstawienie jasełek jest organizowane w setkach miast i miasteczek. W tym roku w 752 miejscowościach w Polsce i w 22 poza naszymi granicami. Na mapie tego wydarzenia po raz pierwszy pojawiło się Szczytno. Według wstępnych wyliczeń, w niedzielne południe w naszym mieście spotkało się łącznie ponad 3 tysiące mieszkańców miasta i regionu.


  • Data:

- W Szczytnie posługę kapłańską pełnię dokładnie od 10 lat. Od samego początku moim marzeniem było zorganizowanie Orszaku Trzech Króli – opowiada ksiądz Andrzej Preuss. - Już pięć lat temu rozmawiałem o tym z władzami miasta, które i wtedy i obecnie były inicjatywie przychylne, bardzo nas wspierając w rozwiązywaniu konkretnych problemów. Na przykład bezpłatnie udostępnione autobusy dowoziły osoby starsze i inne chętne z kościołów na Plac Juranda.

 

 

 

Aktorów aktywnie zaangażowanych było 120. Oczywiście poza aktorami były i inne osoby funkcyjne. Według księdza Preussa, łącznie w niedzielnym wydarzeniu uczestniczyło 200 osób, które były bezpośrednio zaangażowane w przygotowanie i organizację orszaku. Jak twierdzi ksiądz Andrzej, bez rzeszy wolontariuszy, takie przedsięwzięcie by się nie udało. Liczba chętnych do pomocy była o wiele większa, ale nie było możliwości, aby ich moce wykorzystać.

 

 

 

 

- Na przykład na moje ogłoszenie w kościele, że potrzebuję do pomocy panie, które trudnią się krawiectwem, ostatecznie otrzymałem 30 ofert pomocy i uszycia niezbędnych materiałów – opowiada.

 

W przedsięwzięcie ostatecznie zaangażowały się wszystkie miejscowe parafie, na równych prawach, bez rywalizacji, zmieniały się jedynie te, które stanowiły swoiste centra. - W pierwotnych planach były założenia, że poszczególne grupy wyjdą ze szczycieńskich kościołów pw. Św. Krzyża, Chrystusa Króla i WNMP. Okazało się jednak, że w tych dwóch przypadkach byłoby za daleko i postanowiliśmy przełożyć to na kościoły, które znajdują się bliżej śródmieścia Szczytna – komentuje ksiądz Andrzej.


Reklama

 

 

 

Według wstępnych wyliczeń, w szczycieńskim Orszaku Trzech Króli brało udział około 3500 osób. – Jednak nie to jest ważne, ile osób uczestniczyło w tym wydarzeniu – mówi ksiądz Andrzej. - Gdyby przyszło tylko 300 osób zamiast 3 tysięcy, też bym się cieszył, bo na takie wydarzenie i jak niektórzy mówią – największe jasełka na świecie, przychodzą ci, którzy chcą wziąć w tym udział. A w naszym Orszaku uczestniczyły całe rodziny. Wiele osób komentowało, że uczestniczyły w czymś wyjątkowym.

 

W firmach i instytucjach, do których ksiądz Andrzej zwracał się o wsparcie inicjatywy często padało pytanie o przewidywaną liczbę uczestników. - Mówiłem o tysiącu, patrzono na mnie z niedowierzaniem, a ja w duchu modliłem się o to, żeby chociaż z pięćset osób przyszło.

 

Niewątpliwą „gwiazdą” szczycieńskiego Orszaku Trzech Króli był jeden z mędrców, który naprawdę pochodzi z Afryki i wcielił się w postać Baltazara. Był nim misjonarz, ksiądz Emanuel, którzy pochodzi z Afryki Zachodniej, a dokładnie z Burkina Faso. Ksiądz Emanuel od półtora roku przebywa w Lublinie w Domu Misyjnym Ojców Białych, bo tak nazywa się zgromadzenie, do którego należy.

 

 

 

Dla uczestników przygotowany też był konkurs na najlepiej przebraną rodzinę. Okazało się, że zwyciężyły aż trzy familie: Sierakowie, Siurniccy oraz Sulejowie. W nagrodę rodziny te otrzymały zaproszenia na obiad lub kolację w szczycieńskich restauracjach. Na końcowym „przystanku” czyli w parku przy ul. Skłodowskiej-Curie na uczestników czekały ogniska i jadło. - I tego nieco zabrakło, bo aż takiej liczby osób nie przewidziałem – przyznaje ze skruchą organizator.

Reklama

 

Ksiądz Andrzej z radością mówi, że tegoroczny orszak dał siłę napędowa dla niego i wszystkich, którzy pomogli go zorganizować, do kolejnych działań związanych z tym samym przedsięwzięciem za rok. - Ogromnie dziękuję wszystkim ziemskim instytucjom i osobom, które wspomogły organizację tego wydarzenia. Osobiście podziękuję też Panu Bogu co najmniej za to, że okazał swą przychylność wspaniałą pogodą. I mam nadzieję, że Pan Bóg wszystkim uczestnikom podziękuje dając nam zadowolenie, napełniając radością dnia codziennego i miłością bliźniego.

 

 

 

 

Współorganizatorzy: Stowarzyszenie „Rodzinne Szczytno” w partnerstwie z Urzędem Miejskim Szczytno; Parafie Dekanatu Szczytno; Urząd Gminy Szczytno, Starostwo Powiatowe Szczytno, Zespoły Szkół nr 1, 2 i 3, SOSW Szczytno, burmistrz Danuta Górska (której ks. Andrzej składa szczególne podziękowania jako najpierwszej inicjatorce Orszaku), Morsy Reset Szczytno, szczycieńskie koło Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, Grupa Teatralna Młodych z ZS nr 1, Grupa Rowerowa „Kręcioły”, Sekcja bokserska „Gwardii” Szczytno, Szczycieńska Drużyna Łucznicza.

 

Sponsorzy i pomoc: Restauracje: Zacisze, Leśna, Krystyna i Pryma, Firma Zelbo, Stolarnie p. Rosińskich i Żywica, Piekarnia Majami p. Bryczkowskich, Piekarnia GS „Rogalik”, państwo Jagaczewscy, banki: SKOK św. Brata Alberta i Spółdzielczy w Szczytnie, 8. Szczycieński Batalion radiotechniczny w Lipowcu, OSP Trelkowo, państwo Piórkowscy z Sasku Małego, państwo Kojtkowie, firma Oskar, zakłady Orkus i Exodus, Komenda Powiatowa Policji w Szczytnie, Straż Miejska, Pogotowie Ratunkowe, Firma Bodar państwa Hodkowskich, Fundacja Autrimpus, firma Danpol, firma Usługi Komunalne Irena Ochtera-Krzysztonek.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama