Sobota, 27 Kwiecień
Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty -

Reklama


Reklama

Spektakl MAŁA RZECZ A CIESZY


POZNAJCIE SPEKTAKL „MAŁA RZECZ A CIESZY”. Wyrazistych głównych bohaterów i cały korowód barwnych postaci drugoplanowych. Akcję rozpisaną na trzy dni jednego roku - Święto Trzech Króli, Walentynki, Wigilię Bożego Narodzenia. Pełną czaru, humoru i wdzięku opowieść o poszukiwaniu szczęścia, które czasem jest bliżej niż nam się wydaje.


  • Data:

Spektakl MAŁA RZECZ A CIESZY

 

Obsada:

 

MAJA BAREŁKOWSKA (Susan)

 

OLGA SAWICKA (Marjorie, Doris, Natalie, policjantka)

 

PIOTR CYRWUS (David)

 

WALDEMAR OBŁOZA (Frazer, Tony, niechlujny pan, doręczyciel kwiatów, policjant)

 

Przekład: KLAUDYNA ROZHIN

 

Reżyseria: PIOTR JĘDRZEJAS

 

Scenografia i kostiumy: TATIANA KWIATKOWSKA

 

Ruch sceniczny: KATARZYNA ANNA MAŁACHOWSKA

 

 

POZNAJCIE SPEKTAKL „MAŁA RZECZ A CIESZY”. Wyrazistych głównych bohaterów i cały korowód barwnych postaci drugoplanowych. Akcję rozpisaną na trzy dni jednego roku - Święto Trzech Króli, Walentynki, Wigilię Bożego Narodzenia. Pełną czaru, humoru i wdzięku opowieść o poszukiwaniu szczęścia, które czasem jest bliżej niż nam się wydaje.

 


Reklama

 

POZNAJCIE SUSAN. Susan Love dobiega pięćdziesiątki („nowej trzydziestki”), lubi dobrą muzykę i czarno-białe filmy. Pracuje w angielskim sklepie charytatywnym, miejscu szczególnym, w którym każda oddana rzecz ma swoją historię i jest sprzedawana na cele dobroczynne. Susan pragnie miłości. Mąż odszedł do innej, nastoletnia córka się buntuje. Drugiej połówki szuka więc podczas express randek.

 

POZNAJCIE FRAZERA. Współpracownika Susan, zawsze gotowego jej wysłuchać, choć on sam bywa skryty. Sklep urządza z miłością. Marzy o projektowaniu kostiumów filmowych.

 

POZNAJCIE MARJORIE. Elegancką, energiczną damę z nieco lepszych sfer. Szefową Susan i Frazera, która potrafi dostarczyć im emocji nawet wypiekanymi przez siebie babeczkami.

 

 

 

Good Things was first performed by Borderline Theatre Company, in association with the Byre Theatre, St Andrews and Perth Theatre, at the Tron Theatre, Glasgow on Thursday 15th September 2004.

 

RECENZJA/

 

MIŁOSNE PODCHODY

 

Zgrabnie skrojona komedia obyczajowa z typowo angielskim poczuciem humoru w inteligentnym przekładzie Klaudyny Rozhin, która zna się na rzeczy i potrafi wypatrzyć tekst, który się sprawdza na scenie. Będzie więc tu niejedno qui por quo, nie wszystko okaże się takie, na jakie się wydaje, ale jednak – jak to w komedii – na koniec przynajmniej jedna para się odnajdzie. Bo o miłosne podchody tu idzie, nawet jeśli bohaterowie nie od razu zdają sobie z tego sprawę.

Reklama

 

Rzecz się toczy w dobrym tempie, mimo że terenem akcji jest z pozoru senny sklepik z tanią odzieżą „Kup ciuszek”, co brzmi prawie jak Kopciuszek i nie przypadkiem. Albowiem markowe czerwone szpilki, które ktoś oddaje na sprzedaż, będą tu przymierzane i traktowane jak środek poszukiwania baśniowego Kopciuszka.

 

Jeśli dodać do tego, że aktorzy mnożą się, zaludniają ruchem scenę – jest ich tylko czworo, ale grają grubo ponad dziesięć postaci, często gęsto z poczuciem humoru i śmiało używaną charakterystycznością – i budzą rosnące zainteresowanie, bo intryga sprawia niespodzianki.

 

Półtorej godziny dobrej zabawy, w sam raz na jesienne szarugi, bo choć premiera warszawska odbyła się już w czerwcu, to jesienna w Nowym Sączu, 13 października, na powitanie mniej słonecznej pory roku. „Mała rzecz a cieszy” doda nieco słońca do nadciągającego zachmurzenia, zwłaszcza że doborowe grono wykonawców potrafi rozbawić i wzruszyć widownię.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama