Sobota, 20 Kwiecień
Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha -

Reklama


Reklama

Refundacja nie dla Pasymia


Na zabiegi rehabilitacyjne pacjenci czekają po kilka miesięcy. To jednak słaby argument dla Narodowego Funduszu Zdrowia, by kontraktować usługi w nowych gabinetach. Doświadczyła tego Ewelina Kowalewska z Pasymia. Olsztyński oddział NFZ nie tylko nie zawarł z nią umowy, ale nawet nie przyjął oferty. Na mapie urzędników od zdrowia Pasym...


  • Data:

Na zabiegi rehabilitacyjne pacjenci czekają po kilka miesięcy. To jednak słaby argument dla Narodowego Funduszu Zdrowia, by kontraktować usługi w nowych gabinetach. Doświadczyła tego Ewelina Kowalewska z Pasymia. Olsztyński oddział NFZ nie tylko nie zawarł z nią umowy, ale nawet nie przyjął oferty. Na mapie urzędników od zdrowia Pasymia nie ma wcale.

Gabinet rehabilitacji leczniczej Eweliny Kowalewskiej funkcjonuje od dwóch lat. Z roku na rok przybywa pacjentów, którzy muszą pokrywać koszty leczenia z własnych kieszeni. Właścicielka podjęła więc próbę uzyskania kontraktu z jest magistrem rehabilitacji, posiada wszelkie kwalifikacje i doświadczenie, jak również nowoczesny sprzęt rehabilitacyjny pozyskany ze środków unijnych. Dziennie przyjmuje około 20 pacjentów.

- Przygotowując ofertę kontaktowałam się z pracowniczką działu kontraktowania świadczeń przez kilka tygodni – mówi rehabilitantka. - Prowadziła ona cały proces, wiedziała, że spełniam wszelkie wymogi, a kiedy wszystko było już gotowe, odmówiła przyjęcia mojej oferty do konkursu. Jedyny argument jaki usłyszałam, to "Pasym nie jest brany pod uwagę, w powiecie mamy już swoje stałe ośrodki". Żadnej podstawy prawnej nieprzyjęcia dokumentów – dodaje rozgoryczona. Złożyła już pismo do dyrektora Warmińsko – Mazurskiego Oddziału NFZ z prośbą o wyjaśnienie sytuacji, a szczególnie faktu, że Pasym został z góry pominięty przy rozpisywaniu konkursu. Czeka na odpowiedź.


Reklama

Pominięci

Jak informuje Magdalena Mil, rzecznik prasowy oddziału, NFZ kontraktuje świadczenia zdrowotne zgodnie z planem zakupu świadczeń oraz w miarę posiadanych środków finansowych. Każdy oddział wojewódzki Funduszu ogłasza konkursy na każdy z obszarów tzw. zabezpieczenia świadczeń (np. dla szpitali, pogotowia, opieki podstawoeej czy specjalistycznej). - Jest to normalna, zgodna z przepisami procedura, która ma miejsce od wielu lat. Warmińsko – mazurski oddział NFZ nie ogłosił w tym roku konkursu w rodzaju rehabilitacja lecznicza na obszarze gminy Pasym, stąd pani nie mogła złożyć oferty - tłumaczy rzecznik. Dodaje również, że Ewelina Kowalewska została dokładnie poinformowana o zasadach zawierania umów z NFZ. Z dokumentów, zamieszczonych na stronie internetowej oddziału NFZ wynika jednak, że poprawa dostępności do kompleksowej rehabilitacji poprzez zakontraktowanie nowych miejsc wykonywania tego typu świadczeń jest jednym z priorytetów na rok 2012. - I jak to jest realizowane? Moi pacjenci to głównie osoby starsze, którym ledwo starcza na bilet, żeby przyjechać do gabinetu, a gdzie jeszcze na zabiegi? Te osoby często muszą zrezygnować z rehabilitacji, bo zwyczajnie ich nie stać, a tak byłaby ona refundowana – mówi Ewelina Kowalewska.

Małe i duże pieniądze

- Od lat te same ośrodki dostają pieniądze z funduszu, przyznała to nawet ta kobieta z działu kontraktowania świadczeń. Ciężko jest im jak widać wyrwać chociaż kawałek kontraktu, bo moja oferta była skromna, opiewała na nieco ponad 60 tysięcy złotych - dodaje. Na tle ośrodków rehabilitacyjnych z terenu powiatu, które obecnie posiadają kontrakt z NFZ to rzeczywiście niewiele. Dla przykładu Centrum Rehabilitacyjno-Edukacyjne przy ulicy Pasymskiej w Szczytnie otrzymuje refundację w wysokości blisko 823 tysięcy złotych, ale trzeba przyznać, że jest to bardzo duży ośrodek. Po mniej więcej 120 tysięcy otrzymują Elmed i ZOZ. Magdalena Mil z NFZ przyznaje, że gabinet Eweliny Kowalewskiej ma szansę na kontrakt w przyszłości, jeśli tylko w Pasymiu, jak i samym powiecie będzie takie zapotrzebowanie. To zapotrzebowanie NFZ ma niejako przed nosem. Wystarczyłoby sprawdzić, ilu mieszkańców Pasymia i okolic korzysta ze świadczeń rehabilitacyjnych w ośrodkach szczycieńskich i tę liczbę "przepisać" bezpośrednio do Pasymia. To jednak wymaga chęci, dobrej woli, a przede wszystkim zdrowego rozsądku, którego w zdrowotnym systemie często trudno się doszukać.

Reklama

Bartłomiej Rząp

fot. Tomasz Mikita



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama