Piątek, 19 Kwiecień
Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa -

Reklama


Reklama

Porażki są w... głowach


Fatalnie rundę jesienną zakończyli piłkarze Błękitnych Pasym. Przegrali na własnym boisku z Granicą Kętrzyn. Bramkę stracili już w 8. minucie. Na półmetku ligi zajmują dopiero 12 miejsce.


  • Data:

Błękitni Pasym - Granica Kętrzyn 0:1 (0:1)

 

Skład Błękitnych: Wiktor Abramczyk - Paweł Alancewicz, Paweł Dublanka (46'), Filip Francuz, Rafał Miara, Aleksander Dobrzyński, Arkadiusz Foruś, Damian Kruczyk (73'), Patrycjusz Malanowski, Jakub Malec, Mateusz Walczak (46'), Skład rezerwowy: Bartosz Kurto (46'), Paweł Brzozowski, Mateusz Kędzierski (73'), Szymon Kowalski, Bartosz Nosowicz (46').

 

 

Pojedynek Błękitnych z Kętrzynem nie ma właściwie większej historii.

- Gospodarze przeprowadzili jedną akcję, po której zdobyli jedynego gola w tym meczu – mówi Marek Gawdziński, prezes Błękitnych Pasym. - Napastnik gości strzelił z około 35 metrów. Piłka przelobowała naszego bramkarza, który stał na 14 metrze. Taka to była akcja.

 

Będzie pełna analiza

Po stracie gola pasymianie nie mogli się podnieść. Grali bardzo chaotycznie, a przez to nieskutecznie. W drugiej połowie było nieco lepiej.

- Chłopcy wzięli się za grę, ale wciąż było za nerwowo, co przekładało się na brak skuteczności – mówi prezes Gawdziński. - Analizując rundę jesienną zagraliśmy zdecydowanie poniżej oczekiwań. Zakładaliśmy zdobycie co najmniej 20 punktów, a skończyło się na zaledwie 16. Musimy przeanalizować sytuację i coś zmienić, bo jeśli chcemy utrzymać się w IV lidze to na pewno nie możemy grać jak do tej pory. Szwankuje gra obronna. Mimo że mamy naprawdę bardzo dobrego bramkarza, który wybronił nas z kilku opresji, to linia obrony leży. Tracimy zdecydowanie za dużo bramek.


Reklama

 

Szykują się zmiany

Prezes Gawdziński twierdzi, że na taką sytuację składa się wiele czynników. Piłkarze Błękitnych nie mają na przykład w swojej gminie boiska typu Orlik, co uniemożliwia trenowanie.

- Dwa razy w tygodniu korzystamy z obiektów w Jedwabnie, ale to zdecydowanie za rzadko. Dojazdy też pochłaniają nam czas, który moglibyśmy przeznaczyć na trening. Ale moim zdaniem największy problem tkwi chyba w głowach zawodników. Wygrywamy z lepszymi zespołami od nas, a tracimy punkty w potyczkach z drużynami dużo słabszymi. Tak być nie może. Nie wyciągamy wniosków, nie uczymy się i takie są tego efekty. Myślę, że na wiosnę będzie potrzeba wpuścić do drużyny trochę świeżej krwi, nowych zawodników.

 

 

Błękitni Pasym - Granica Kętrzyn 0:1

Tęcza Biskupiec - Unia Susz 3:2

Concordia Elbląg - Pisa Barczewo 1:1

Zatoka Braniewo - Rominta Gołdap 4:2

Orlęta Reszel - Mrągowia Mrągowo 1:1

MKS Korsze - Tęcza Miłomłyn 2:1

 

Znicz Biała Piska - Błękitni Orneta 7:0

Motor Lubawa - Mamry Giżycko 0:1

Reklama

 

 

1. Znicz Biała Piska 15 41

2. Rominta Gołdap 15 32

3. Tęcza Biskupiec 14 30

4. Unia Susz 15 28

5. Motor Lubawa 15 25

6. Concordia Elbląg 15 24

7. Mrągowia Mrągowo 15 23

8. Mamry Giżycko 15 20

9. MKS Korsze 15 19

10. Pisa Barczewo 14 18

11. Tęcza Miłomłyn 15 17

12. Błękitni Pasym 15 16

13. Granica Kętrzyn 15 13

14. Zatoka Braniewo 15 13

15. Orlęta Reszel 15 12 3

16. Błękitni Orneta 15 4



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama