Robert Arbatowski, to emerytowany żołnierz i współpracownik „Tygodnika Szczytno”, ale przede wszystkim miłośnik lokalnej historii. - O tej wielkiej historii, kraju, świata można przeczytać niemal w każdej książce historycznej, a o naszych małych ojczyznach, ludziach tu mieszkających właściwie nie ma żadnych publikacji – mówi Robert Arbatowski. - Od 1999 roku zacząłem spotykać się z najstarszymi mieszkańcami naszego powiatu. Utrwalać ich wspomnienia na nagraniach. Teraz są tego efekty w postaci produkcji filmowych. Pierwsze spotkanie było w Olsztynie z Walterem Późnym, pierwszym powojennym starostą szczycieńskim.
Jest sukces
Do swojego autorskiego projektu Robert zaangażował 19-letniego Damiana Dąbkowskiego. To tegoroczny maturzysta z Zespołu Szkół nr 3 w Szczytnie. - Wypatrzyłem go na jednym z apelów szkolnych – mówi Robert. - Miał ciekawą barwę głosu i dykcję. Uznałem, że świetnie nada się do „oprowadzania” widza po historii naszego miasta i powiatu. Mój projekt wspomaga też Witold Olbryś, nauczyciel historii, regionalista, kolekcjoner i pasjonat historii.
Ich pierwszy film dotyczył Gminy Żydowskiej w Szczytnie. Obejrzało go kilka tysięcy osób. - Przyznam, że nigdy wcześniej nie interesowałem się historią – mówi Damian. - Ale przy realizacji projektu pana Roberta dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy na temat Szczytna. Mam teraz zupełnie inne spojrzenie na miejsca, które mijam niemal każdego dnia. Wiem, że mają one swoją historię. To tak, jakbym odkrywał miasto na nowo.
Ten obraz można zobaczyć w internecie pod adresem: https://www.youtube.com/watch?v=kyqv4xSF1QA
Szukają wsparcia
Robert i Damian nakręcili właśnie kolejny odcinek. Tym razem dotyczy on nieżyjącej już mieszkanki Korpel Waltraudy Golon, która wraz z matką i siostrą musiała w 1945 roku uciekać ze Szczytna przed Sowietami. - Przedstawimy ten dramat z jej perspektywy – mówi Robert Arbatowski. - Premiera filmu odbędzie się 20 maja, o godz. 21 w Muzeum Mazurskim w Szczytnie podczas Europejskiej Nocy Muzeów. Gorąco zapraszam.
Filmy powstają bez udziału jakiegokolwiek wsparcia finansowego. - Robimy to własnym sumptem, ale przyznam, że nie jest to łatwe – wyznaje Robert Arbatowksi. - Dlatego jeśli znalazłaby się jakaś instytucja, firma, czy osoba prywatna, która zechciałaby nas wspomóc to będziemy bardzo wdzięczni.
Robert Arbatowski
Absolwent Akademii Fotografii w Warszawie
Laureat trzech festiwali filmowych w latach 2012-2014
2012 - Festiwal Filmów Amatorskich w Sieradzu. Nagroda Publiczności oraz Nagroda Prezydenta Miasta Sieradz za film "Ocalić od zapomnienia", w którym został przedstawiony szczycieński kirkut
2013 - XXV Festiwal Filmów Amatorskich. I Nagroda Ministra Obrony Narodowej, Nagroda Publiczności oraz Nagroda Prezydenta Miasta Sieradz za film "Grunwald"
2014 - Ogólnopolski Festiwal Filmów Amatorskich w Warszawie. Nagroda Ministra Obrony Narodowej za film "3. Brygada Radiotechniczna"
do :Agnieszka Semeniuk-Czepczyńska. Oczywiście sprawa słuszna i potrzebna nie tylko od święta ale szczególnie na co dzień. Zaproszenie podczas konwencji wyborczej, skierowane do kandydatów, w okresie wyborów to jak to inaczej odebrać! W ten sposób słuszne działanie obarcza się taką otoczką. Czasami lepiej zrobić to w innym okresie lub nawet z mniejszą ilością uczestników. Jest wtedy większa wiarygodność. Działanie takie nie powinno mieć też charakteru akcyjnego bo jak wszystko co akcyjne w naszym kochanym kraju to tylko działanie promocyjne a nie wyraz rzeczywistej troski. Pozdrawiam i życzę zdrowych i pogodnych świąt!!!
marian
2024-03-28 10:54:16
Nie wszyscy przyszli na akcję z powodu wyborów samorządowych... Część uczestników przyszła, bo ważna dla nich jest Natura i piękna przyroda, o którą powinno się dnać na co dzień. Akcja ważna, potrzebna, ale niepotrzebnie przykrywają ją rozważania polityczne. Wszyscy dbajmy na co dzień o porządek, zwracajmy uwagę zaśmiecającym...
Agnieszka Semeniuk-Czepczyńska
2024-03-27 13:34:56
To jakas kpina. Jak ja mam oddac glos na superdzielnicowego jak ja nawet nie wiem kto nim jest. Glos powinien byc oddany za zaslugi a nie po pokazaniu zdjecia w gazecie. Czym zasluzyli sie dzielnicowi z naszego powiatu, mala podpowiedz. Niczym, po za pierdzeniem w fotel i pozowaniem do zdjec.
Shazza
2024-03-27 13:34:24
Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że mała grupka ludzi chce tłumaczyć innym co jest dobre i co powinni robić. Oczywiście w kontekście nadchodzących wyborów. Większość z obecnych tam osób nie robiła tego z własnego przekonania tylko dlatego, że trzeba tam być bo niedługo wybory. Smutne jest jeszcze to, że niewielka ale zaangażowana grupa ludzi w wyborach decyduje za większość której nie chce się iść lub jak już idą to nawet nie zastanawiają się jak ich wybór będzie wpływał na ich codzienne życie. Potem pretensje do wszystkich, tylko nie do siebie!!!!
marian
2024-03-27 10:33:52
Tam się troszeczkę spędziło czasu????
Laki
2024-03-27 08:30:09
Miałem przyjemność z bliska obserwować działania p. Rubaka w poprzedniej kampanii wyborczej. Liczyłem, iż nastąpi później okres jego współpracy z burmistrzem co uważałem za dużą szansę dla miasta i regionu. Wielka szkoda, iż p. burmistrz wybrał innych współpracowników. Mam nadzieję, iż p. Rubak znajdzie miejsce w nowej Radzie Powiatu.
wiesław mądrzejowski
2024-03-26 15:39:38
Szkoda że wyborów nie ma co roku, przynajmniej wokół jeziora byłoby czysto. Ciekawe czy na koniec dali sobie buzi a może po buzi.
mieszkaniec
2024-03-26 14:50:11
Współpraca z samorządem? A z kim się pan spotkał, p. Ochman nie należy do naszego samorządu. Brawo PIS, no i PO, w sumie PSL to też to samo.
Mieszkaniec
2024-03-26 11:59:15
Bezpartyjny kandydat ale od Tuska :) No i z Myszyńca, ale skąd on się wziął w Szczytnie ?
Marian
2024-03-26 11:26:50
Pani (?) Anno, jak się coś pisze to trzeba najpierw pomyśleć. Kiedy i gdzie p. Ochman, Stefan jakby kto pytał, obiecywał paliwo po 5 zł i dobrowolny ZUS? To uprawnienia Sejmu a burmistrzowi nawet Szczytna nic co tego.
Rysiek T.
2024-03-26 09:05:07