Sobota, 27 Kwiecień
Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty -

Reklama


Reklama

Pociągi jeżdżą rzadko, ale często „trafiają”


W ostatnich dniach doszło do dwóch zdarzeń na przejazdach kolejowych. Nadjeżdżające pociągi „atakowali” kierowcy samochodów. Wypadki wyglądały poważnie, ale na szczęście obyło się bez poważnych obrażeń.



W sobotę, 6 stycznia, tuż przed godziną dziewiątą rano, na przejeździe kolejowym na trasie Jeruty – Świętajno, bus zderzył się z pociągiem osobowym PKP Intercity relacji Szczecin-Białystok. Pociągiem podróżowało 150 osób.


Reklama

 

Kierowcą busa był 30-letni mieszkaniec gminy Świętajno. Był trzeźwy, niemniej policjanci odebrali mu prawo jazdy za spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym.

 

- Na szczęście nikt z pasażerów oraz obsługi nie ucierpiał – mówi sierżant Emila Pławska ze szczycieńskiej policji. - Kierowca busa z krasy też wyszedł bez większych obrażeń. 30-latek stanie przed sądem – dodaje.

 

Do kolejnej kolizji samochodu z pociągiem doszło we wtorek, 9 stycznia po godz. 22. Ford transit zderzył się z szynobusem na przejeździe kolejowym na ulicy Nowowiejskiego w Wielbarku.

Reklama

 

- I tym razem nikomu nic się nie stało – informuje sierżant rzecznik prasowa policji. - Z naszych ustaleń wynika, że kierowca nie zastosował się do znaku stop oraz nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Zostało mu zatrzymane prawo jazdy.

 

Samochodem kierował 46-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Autobusem szynowym relacji Braniewo – Chorzele jechały jedynie 25-letnia maszynistka oraz 56-letnia kierownik pociągu.

 

Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Pociąg zerwał z samochodu jedynie zderzak.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama