Piątek, 29 Marca
Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona -

Reklama


Reklama

Odrobina pokory... - felieton Wiesława Mądrzejowskiego


Wiele, może zbyt wiele razy pisałem już o tym, że nasze miasto staje się rok po roku coraz bardziej zapyziałą dziurą, jak władze miasta udają, że tego nie widzą. To co się od lat w Szczytnie dzieje to pudrowanie nieboszczyka.


  • Data:

Zbliżają się bardzo szybko kolejne wybory samorządowe i ostatnia chyba szansa, aby dokonać radykalnych zmian, aby wykorzystać ostatnie możliwości uzyskania sporych środków z Unii Europejskiej. Kampania wyborcza właśnie się zaczęła i to od razu bardzo mocnym akcentem. Obszernego wywiadu naszej gazecie udzielił miejscowy lider rządzącej partii. Postać znana w Szczytnie od wielu, wielu lat. Pełnił tu różne funkcje przez lata związany z różnymi ugrupowaniami.

 

Abstrahując od poglądów politycznych gdzie różnimy się zasadniczo, muszę z pewną satysfakcją przyznać, że diagnoza sytuacji w mieście jaką przedstawił praktycznie pokrywa się z tym, co od lat piszę w „Tygodniku”. Przede wszystkim to brak wizji rozwoju miasta, a jedynie bieżące nim administrowanie. Tu zgadzamy się w stu procentach. Mamy od lat bardzo słabego burmistrza i coraz gorszych radnych zainteresowanych w zdecydowanej większości tylko własnym okręgiem. Zupełna zgoda. Brak konkretnych zachęt dla inwestorów, pozorowanie ułatwień, zupełne oderwanie władz miasta od ich problemów – każdy kto ma odrobinę oleju w głowie to widzi.

 

Skutek – wyludnianie się miasta, ucieczka młodzieży. Budowa niewydarzonego „centrum nauki”, która na lata pogrąży samorządowe finanse publiczne. Jaki pomysł strategiczny na rozruszanie miasta? Przede wszystkim administracyjne połączenie miasta i gminy. Super, pisałem już o tym kilka razy. Po przeczytaniu tego, co powyżej to właściwie nie pozostaje mi nic innego jak poprzeć kandydata tego ugrupowania wszystkimi czterema łapami. Dlaczego jestem jednak od tego jak najdalej?


Reklama

 

 

Powód pierwszy to fatalna przypadłość tej partii, jaką jest unikanie przez jej szefa bezpośredniej odpowiedzialności za prowadzoną politykę. W tym wypadku lokalną. Szef partii skromnie pozostanie z boku, wystawi figuranta, który będzie realizował jego polecenia. Nie wiem kto zostanie kukiełką, ale mu nie zazdroszczę. Z reguły marnie kończą, a reżyser cóż… Jest ponad to. Druga przypadłość tej władzy, jakiej już od dwóch lat doświadczamy, to nieliczenie się ze zdaniem obywateli. Wygraliśmy (głosowało na partię 19% uprawnionych obywateli) to możemy zrobić wszystko.

 

 

Nasz lokalny szef jest zbyt doświadczonym politykiem, aby to jasno i wyraźnie powiedzieć, ale raz nie wytrzymał. Obaj się zgadzamy, że warunkiem koniecznym rozwoju miasta i okolic jest połączenie miasta i gminy. Miasto chyba (?) nie ma nic przeciwko temu, natomiast też obaj spodziewamy się niezadowolenia przynajmniej znacznej części władz i mieszkańców gminy. W demokratycznym kraju, w jakim podobno żyjemy, trzeba więc żmudnie pracować nad przekonaniem niedowiarków, że taka decyzja jest per saldo korzystna dla wszystkich.

 

 

Co nam natomiast zaproponowano? Cytuję „W Polsce już były takie przypadki, gdzie miasto zostało poszerzone bez zgody mieszkańców gminy”. Czyli kmiotkowie gęby na kłódkę, jak będziemy rządzić to zarządzimy i nic wam do tego. Fakt, to o wiele łatwiejsze niż uzyskanie społecznego poparcia. Skuteczne jak cholera, co mamy okazję na co dzień oglądać. I jeszcze jedna sprawa. Istnieje takie pojęcie „nepotyzm”.

Reklama

 

Dla tych, co nie są w stanie zrozumieć - bardzo pejoratywne. Na pytanie o zatrudnienie syna na kierowniczym stanowisku w instytucji będącej w partyjnej nomenklaturze (skądś to pamiętam…) czytamy, iż trzeba zatrudniać osoby przede wszystkim cieszące się zaufaniem. Co równa się uczciwe. Nie muszą być dobre merytorycznie, nauczą się (jak niejaki Misiewicz albo przysłowiowa córka leśniczego). Wołałbym jednak, aby uczyć się w szkołach i na uniwersytetach, a o uczciwości nie decydowało zaufanie partyjnego bossa. Pamiętam taką kampanię prasową tygodnika „Polityka” z lat 70. ub. wieku – „Dobry fachowiec, ale bezpartyjny”. Co światlejsi ludzie już wtedy zdawali sobie sprawę, że nomenklatura partyjna czy rodzinna musi się źle skończyć. Co i się dla niej tak skończyło. Jak mawiał kiedyś mój mądry szef, gdy czułem się zbyt pewny siebie: „pokory stary, pokory”. Miał rację.

Wiesław Mądrzejowski (wiemod@wp.pl)

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

  • Więcej niż miasto... Czyli, jak Szczytno przekroczyło granice polityki dla dobra wspólnego (zdjęcia)
    do :Agnieszka Semeniuk-Czepczyńska. Oczywiście sprawa słuszna i potrzebna nie tylko od święta ale szczególnie na co dzień. Zaproszenie podczas konwencji wyborczej, skierowane do kandydatów, w okresie wyborów to jak to inaczej odebrać! W ten sposób słuszne działanie obarcza się taką otoczką. Czasami lepiej zrobić to w innym okresie lub nawet z mniejszą ilością uczestników. Jest wtedy większa wiarygodność. Działanie takie nie powinno mieć też charakteru akcyjnego bo jak wszystko co akcyjne w naszym kochanym kraju to tylko działanie promocyjne a nie wyraz rzeczywistej troski. Pozdrawiam i życzę zdrowych i pogodnych świąt!!!

    marian


    2024-03-28 10:54:16
  • Więcej niż miasto... Czyli, jak Szczytno przekroczyło granice polityki dla dobra wspólnego (zdjęcia)
    Nie wszyscy przyszli na akcję z powodu wyborów samorządowych... Część uczestników przyszła, bo ważna dla nich jest Natura i piękna przyroda, o którą powinno się dnać na co dzień. Akcja ważna, potrzebna, ale niepotrzebnie przykrywają ją rozważania polityczne. Wszyscy dbajmy na co dzień o porządek, zwracajmy uwagę zaśmiecającym...

    Agnieszka Semeniuk-Czepczyńska


    2024-03-27 13:34:56
  • Poznaj dzielnicowych w akcji podczas plebiscytu #SuperDzielnicowy2024
    To jakas kpina. Jak ja mam oddac glos na superdzielnicowego jak ja nawet nie wiem kto nim jest. Glos powinien byc oddany za zaslugi a nie po pokazaniu zdjecia w gazecie. Czym zasluzyli sie dzielnicowi z naszego powiatu, mala podpowiedz. Niczym, po za pierdzeniem w fotel i pozowaniem do zdjec.

    Shazza


    2024-03-27 13:34:24
  • Więcej niż miasto... Czyli, jak Szczytno przekroczyło granice polityki dla dobra wspólnego (zdjęcia)
    Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że mała grupka ludzi chce tłumaczyć innym co jest dobre i co powinni robić. Oczywiście w kontekście nadchodzących wyborów. Większość z obecnych tam osób nie robiła tego z własnego przekonania tylko dlatego, że trzeba tam być bo niedługo wybory. Smutne jest jeszcze to, że niewielka ale zaangażowana grupa ludzi w wyborach decyduje za większość której nie chce się iść lub jak już idą to nawet nie zastanawiają się jak ich wybór będzie wpływał na ich codzienne życie. Potem pretensje do wszystkich, tylko nie do siebie!!!!

    marian


    2024-03-27 10:33:52
  • Wiceszef MSWIA Czesław Mroczek w Szczytnie
    Tam się troszeczkę spędziło czasu????

    Laki


    2024-03-27 08:30:09
  • Robert Rubak: – czas na przetasowania w radzie
    Miałem przyjemność z bliska obserwować działania p. Rubaka w poprzedniej kampanii wyborczej. Liczyłem, iż nastąpi później okres jego współpracy z burmistrzem co uważałem za dużą szansę dla miasta i regionu. Wielka szkoda, iż p. burmistrz wybrał innych współpracowników. Mam nadzieję, iż p. Rubak znajdzie miejsce w nowej Radzie Powiatu.

    wiesław mądrzejowski


    2024-03-26 15:39:38
  • Więcej niż miasto... Czyli, jak Szczytno przekroczyło granice polityki dla dobra wspólnego (zdjęcia)
    Szkoda że wyborów nie ma co roku, przynajmniej wokół jeziora byłoby czysto. Ciekawe czy na koniec dali sobie buzi a może po buzi.

    mieszkaniec


    2024-03-26 14:50:11
  • Wiceszef MSWIA Czesław Mroczek w Szczytnie
    Współpraca z samorządem? A z kim się pan spotkał, p. Ochman nie należy do naszego samorządu. Brawo PIS, no i PO, w sumie PSL to też to samo.

    Mieszkaniec


    2024-03-26 11:59:15
  • Wiceszef MSWIA Czesław Mroczek w Szczytnie
    Bezpartyjny kandydat ale od Tuska :) No i z Myszyńca, ale skąd on się wziął w Szczytnie ?

    Marian


    2024-03-26 11:26:50
  • Wiceszef MSWIA Czesław Mroczek w Szczytnie
    Pani (?) Anno, jak się coś pisze to trzeba najpierw pomyśleć. Kiedy i gdzie p. Ochman, Stefan jakby kto pytał, obiecywał paliwo po 5 zł i dobrowolny ZUS? To uprawnienia Sejmu a burmistrzowi nawet Szczytna nic co tego.

    Rysiek T.


    2024-03-26 09:05:07

Reklama