Piątek, 26 Kwiecień
Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda -

Reklama


Reklama

Niepokonana Omulew


 

Bardzo dobrze w rundzie rewanżowej radzą sobie piłkarze wielbarskiej Omulwi. W pięciu dotychczasowych meczach podopieczni trenera Mariusza Korczakowskiego nie zaznali jeszcze goryczy porażki. W ostatnich dwóch spotkaniach urwali punkty walczącemu o III ligę Zniczowi Biała Piska i solidnej eki...


  • Data:

 

Bardzo dobrze w rundzie rewanżowej radzą sobie piłkarze wielbarskiej Omulwi. W pięciu dotychczasowych meczach podopieczni trenera Mariusza Korczakowskiego nie zaznali jeszcze goryczy porażki. W ostatnich dwóch spotkaniach urwali punkty walczącemu o III ligę Zniczowi Biała Piska i solidnej ekipie Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie.

OMULEW WIELBARK – ZNICZ BIAŁA PISKA 2:2 (1:1)

1:0 – Dębek (18), 1:1 – (44), 1:2 – (53. Włodkowski samobójcza), 2:2 –M. Miłek (88)

OMULEW: Przybysz – C. Nowakowski, M. Miłek, J. Miłek (60. Murawski), Włodkowski, Berk, Remiszewski (62.S. Nowakowski), Rudzki, Kwiecień, Dębek (65. Szczygielski), Domżalski (62. Mikulak)

- Piłkarsko to Znicz był lepszą drużyną – opowiada o meczu ze Zniczem trener Korczakowski. Ma on bowiem w swoich szeregach graczy ogranych na poziomie ekstraklasy. My z kolei nadrabialiśmy ambicją i to nam się opłaciło. Ozdobą spotkania był gol Kamila Dębka.


Reklama

– Huknął z 18 metrów pod poprzeczkę – bramka stadiony świata. Goście do wyrównania doprowadzili pod koniec pierwszej części, a kilka minut po przerwie po interwencji Daniela Włodkowskiego objęli prowadzenie. Remis wielbarczanom zapewnił w 88 minucie Mariusz Miłek, który dobił własne uderzenie z rzutu karnego, podyktowanego za ewidentny faul na Berku.

DRWĘCA NOWE MIASTO LUBAWSKIE – OMULEW WIELBARK 0:0

OMULEW: Przybysz – C. Nowakowski, Włodkowski, M Miłek, Murawski (65. J. Miłek), Rudzki, Berk (30. Domżalski), Remiszewski, Dębek (70.Szczygielski), Kujtkowski (75. S. Nowakowski), Kwiecień.

- W meczu z Drwęcą zagraliśmy dużo słabiej niż w meczu ze Zniczem – relacjonuje boiskowe wydarzenia trener Korczakowski. Najlepszą okazję miał już w 20 sekundzie meczu Michał Kwiecień, ale w idealne sytuacji trafił w bramkarza. Była to jedyna stuprocentowa sytuacja obu drużyn w całym spotkaniu, które nie było porywającym widowiskiem. Gra przez cały mecz toczyła się w środkowej strefie boiska – podsumował starcie z Drwęcą szkoleniowiec wielbarczan.

Reklama

 

xyz

Fot. Daniel Kwiatkowski



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama