Piątek, 26 Kwiecień
Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda -

Reklama


Reklama

Mius, Łachmański, Tańska, Nowociński...kto jeszcze burmistrzem?


Zapowiada się ostra walka o fotel burmistrza Pasymia. Mimo że do listopadowych wyborów jeszcze daleko, to już pojawiło się czworo kandydatów w walce o najwyższy urząd w gminie. A to pewnie nie koniec.


Wysoki, niski, gruby, chudy, kobieta, mężczyzna – takiego wyboru mieszkańcy Pasymia jeszcze nie mieli. Ale wygląda na t...


  • Data:

Zapowiada się ostra walka o fotel burmistrza Pasymia. Mimo że do listopadowych wyborów jeszcze daleko, to już pojawiło się czworo kandydatów w walce o najwyższy urząd w gminie. A to pewnie nie koniec.


Wysoki, niski, gruby, chudy, kobieta, mężczyzna – takiego wyboru mieszkańcy Pasymia jeszcze nie mieli. Ale wygląda na to, że podczas najbliższych wyborów samorządowych będę mieli. O fotel burmistrza Pasymia już zapowiedziało walkę czworo kandydatów: Bernard Mius (obecny burmistrz), Cezary Łachmański (dyrektor Szkoły Podstawowej w Pasymiu, radny powiatowy i członek zarządu powiatu), Marianna Tańska (radna miejska) i Marcin Nowociński (wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Pasymiu). Ale to i tak  nie koniec chętnych. Swojego człowieka na pewno wystawi Platforma Obywatelska, ale jego nazwiska Andrzej Kijewski, szef powiatowych struktur PO, nie chce jeszcze ujawnić.
- Nie była to łatwa decyzja –  tak o kandydowaniu mówi Cezary Łachmański, radny powiatowy i członek zarządu powiatu. - Skłoniły mnie do tego cztery powody: namowy mieszkańców naszego miasta i gminy, chęć wykorzystania doświadczenia, które zdobyłem podczas prac rady powiatu i zarządu, nowe wyzwanie oraz, a może przede wszystkim, chęć zrobienia czegoś dobrego dla mieszkańców.
Łachmański założy własny komitet wyborczy, choć w ubiegłych wyborach kandydował z komitetu PSL. Członkiem PSL jednak nie jest.
Własne komitety zakładają też: Mius, Tańska i Nowociński. - W takich lokalnych społecznościach najważniejszy jest człowiek nie partia – mówi Marcin Nowociński. - Kandyduję, bo w naszej gminie dzieje się naprawdę źle. Pieniądze są marnotrawione. Mieszkańcy oczekują zmian i działania. Wiele osób mnie namawiało do tego. Chcę udowodnić, że można normalnie zarządzać miastem i gminą z szacunkiem i godnością do ludzi. Wiem, że sytuacja finansowa Pasymia jest zła, ale się nie boję
Marianna Tańska jeszcze się waha. - Jestem na etapie rozważania tej decyzji – mówi. - Ale pewnie wystartuję, bo dobrze byłoby, aby mieszkańcy mieli wybór. Przy takiej ilości kandydatów, każdy będzie mógł wybrać kogoś dobrego dla siebie.
Aktualny burmistrz Bernard Mius wysyp kandydatów skomentował krótko: - Każdy ma prawo kandydować – mówi. - Nie mam na to wpływu.


Reklama

Reklama



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama