Nim świat usłyszał hasło ,,Mazury Cud Natury”, na wiele lat przed samorządowym budowaniem marki regionu ,...
Nim świat usłyszał hasło ,,Mazury Cud Natury”, na wiele lat przed samorządowym budowaniem marki regionu ,,Produkt Warmia Mazury”, we francuskim Montpellier urzeczony jakością i konstrukcją tarasów ze Spychowa, pewien francuski biznesmen założył firmę o nazwie ,,Mazurskie Tarasy”.
Podczas największych francuskich targów z branży drzewnej, nikomu nie znany przedsiębiorca ze Spychowa, Janusz Kwiecień, zwrócił na siebie uwagę, oferując do sprzedaży produkt znany i poszukiwany na zachodnim rynku, ale wykonany z mazurskiej sosny słynącej z unikalnej mikrostruktury. Tak rozpoczęła się budowa marki regionu, przemyślana promocja Mazur i droga na szczyt wyrobu, który podbił Zachód. Ponad 300 tirów gotowego wyrobu, około 9 000 tarasów sprzedanych do: Niemiec, Belgi, Holandii, Francji, Hiszpanii i Włoch przez okres 15 lat uczyniło firmę ze Spychowa znaną i popularną, a jej wyroby poszukiwane i cenione za jakość i wygląd. I choć nikt z kupujących na Zachodzie do końca nie wiedział, gdzie leży Spychowo, wszyscy doskonale potrafili wskazać na mapie Mazury jako miejsce, gdzie powstają tarasy. Jak to zawsze bywa, każdy sukces ma swego twórcę. Janusz Jacek Kwiecień pochodzi z Sosnowca. Od zawsze zakochany w przyrodzie, rozmiłowany w drewnie. Do Spychowa trafił w 1981 r. za sprawą żony Ewy, która właśnie tam mieszkała. Przyjechał z dyplomem leśniczego, najlepszy uczeń słynnego Mariana Pietryki, przywiózł ze sobą doskonałą znajomość brakarstwa drewna i odważne spojrzenie na świat. Pierwsze lata pobytu na Mazurach związane były z pracą w Lasach Państwowych. Polska zmieniała się gospodarczo i w tych bardzo szybkich przemianach p. Jacek dostrzegł szansę dla siebie. Wspólnie z żoną założył w 1992 r. własną firmę. Pomysłem na sukces była produkcja słupów teletechnicznych sprzedawanych do Włoch i zaopatrywanie kopalń w stemple do wykładania chodników. Ograniczenie transportu kolejowego i upadek wielu kopalń zmusiło firmę do przebranżowienia. Nawiązana współpraca z Zagłębiowską Izbą Gospodarczą zaowocowała w 2002 r. kontaktem z partnerami biznesowymi we Francji. Wyjazdy na Zachód, podpatrywanie tego, czym tam handlują i co cieszy się najlepszą popularnością, doprowadziło do wytypowania gotowego produktu, który może produkować firma Janusza Kwietnia i sprzedawać na Zachodzie. Tak na próbę z zakładu w Spychowie wyjechały 2 tiry tarasów. Kierowcy wrócili z plikiem zamówień, a uszczęśliwiony szef firmy postanowił dać swoim klientom lepszy produkt i rozpoczął modyfikacje i ulepszenia. Ilość zamówień sukcesywnie rosła, wzrosło zatrudnienie i wtedy pojawiło się określenie ,,wyroby wykonane z mazurskiego drewna”, tarasy z Mazur. Bilbordy, banery, ulotki reklamujące produkt posiadały jedną wspólną cechę – nazwę Mazury. Ten pomysł bardzo spodobał się odbiorcom, którzy zaczęli u siebie poszukiwać produktów opatrzonych tym znakiem. Upłynęło wiele lat i nastał czas innowacyjnej gospodarki. Samorządy poszczególnych województw podjęły działania mające na celu wyszukanie spośród istniejących na rynku produktów takich, które mogą być synonimem jakości i wizytówką regionu. Wyszukane tez zostały spychowskie tarasy, które w tym roku uzyskały certyfikat ,,Produkt Warmia Mazury”. Zapytany o odczucia Janusz Jacek Kwiecień odpowiada: - Certyfikat to nic innego jak potwierdzenie, że to, co robiłem przez tyle lat, służyło Polsce i Mazurom. To dowód na to, że moja praca była słuszna, a dzisiaj razem z samorządem budujemy markę Mazur. Nadal jeżdżę po świecie, wpatruje się w trendy i przymierzam własne możliwości do tego, czego poszukują klienci na świecie. Najlepszą marką regionu są produkty, z których korzystamy na co dzień. Staram się, aby moje produkty były zawsze rzemiosłem, a nie masówką, atutem ma być jakość, a nie cena. Myślę, że tym właśnie wpisuję się najbardziej w idee certyfikatu. Francuska firma o nazwie ,,Mazurskie Tarasy” istnieje do dziś, podczas każdej ze swoich promocyjnych wystaw w dowolnej części świata, wskazuje na Mazury - krainę, skąd pochodzą tarasy.
Panie Grzegorzu gratuluje wygranej. Mam nadzieje ze wie Pan ze bedzie pan rozliczony z wszytskich obietnic wyborczych. Bede przygladala sie Panu poczynaniom bo wierze ze pan to zrobi co obiecal. niech Pan tylko nie da sie sterowac innym a mysle ze bedzie pan swietnym wójtem. oby tylko Midura nie mieszał w Pana planach, bo to wszytsko obroci sie przeciwko Panu.
Anna
2024-04-25 20:54:27
30 lat jakaś kur... myślała że jest ok i NIKT się nie dowie. mam nadzieję że chwasta złapią (chwasty) i im zjeb... resztę ich nędznego żywota
Tobiasz
2024-04-25 11:00:11
Lol piszesz bzdury, w Kłodzku w 2019 roku 14 letni chłopiec zmarł wciągając gaz do nabijania zapalniczek
pedagog
2024-04-25 10:12:28
Szczere gratulacje Panie wójcie. Racjonalnie myślący włodarz będzie gwarancją sukcesu w rozwoju gminy. Powodzenia życzę i zawsze służę pomocą.
Wiesława Kowalewska
2024-04-25 09:00:43
Ochmam nikogo nie zmieni, to Kosmita, a robotę ktoś musi robić. Chyba że ludzie sami zaczną uciekać przed Kurczakami, wszyscy ich przecież dobrze znają. Współczuję panu. Zobaczy pan co to samorząd szczycieński
Do mieszkaniec szczytna
2024-04-24 14:13:07
Wybrano najdroższy, bo najdłuższy wariant
Gabi
2024-04-24 13:36:37
Gratulacje Panie Grzegorzu ludzie Panu zaufali i czekają na realizację obietnic. Ja nie ukrywam że czekam na Pana obietnicę i moim zdaniem jest to najprostsze do zrealizowania a chodzi mi o to że obiecał że dzieci dojeżdżające do szkoły w Rozogach będą jeździły autobusami bezpiecznymi , w cieple i komforcie . Także proszę o tym pamiętać ponieważ nie długo przetargi na dowóz dzieci do szkół i przedszkoli .Niech ogłaszający przetarg zaznaczy że autobusu nie mogą być starsze niż np .5 lat i spełniać określone warunki i będzie dobrze . Zresztą myślę że nie trzeba Pana pouczać , Życzę samych sukcesów
Ala
2024-04-24 13:09:32
Dobrze się stało, ze pan Mańkowski ustapił ze stanowiska, niestety obawiam sie, ze nowy burmistrz ulegnie swoim partyjnym kolegom i po zmianach personalnych w Urzędzie Miasta i podległych placówkach zacznie obsadzać czlonków rodzin tychże kolegów. Ponieważ jest to niezgodne ze standardami ugrupowania KO, jeżeli stanowiska te obejmą członkowie rodzin Kijewskich, Furczaków czy Chmielińskich zgłoszę ten fakt do władz centralnych z prośbą o wyciagnięcie konsekwencji. Wolalabym żeby nie nastapila taka konieczność.
mieszkaniec Szczytna
2024-04-24 11:06:09
Admin czyżby uwaga o posprzątaniu po sobie przez Pana Mańkowskiego była zbyt drastyczna do publikacji? Pewnie ciekawsza była by informacja o kradzieży banerów?
Tor
2024-04-24 11:01:26
Zastępca skarbnika z gminy niech powie co z tą działką 1,5 ha sprzedaną za 380000 zł. pod budowę zakładu pracy domów modułowych ?!
Jurgi6
2024-04-24 10:46:06