Środa, 24 Kwiecień
Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego -

Reklama


Reklama

Mańkowski wygrał z Górską


Żadne to zwycięstwo – mówi Krzysztof Mańkowski, szef Miejskiego Ośrodka Sportu w Szczytnie. - Jest mi przykro, że dochodzi do takich sytuacji i trzeba chodzić po sądach, aby dowieść uczciwości. Tyle lat pracowałem bez zarzutu, a teraz nagle szuka się na mnie haków. To upokarzające.


  • Data:

Poszło o bałagan ma molo. Za niedopilnowanie porządku dyrektor Mańkowski otrzymał od burmistrz Danuty Górskiej upomnienie. Z karą się nie zgodził i skierował sprawę do sądu. Formalnie - pozwał pracodawcę czyli Miejski Ośrodek Sportu, reprezentowany przez burmistrz Szczytna. - Bo tylko tak, trochę pośrednio, mogłem pozwać autora upomnienia – tłumaczy Mańkowski.


Reklama

 

Sąd w swoim uzasadnieniu stwierdził, że rzeczywiście bałagan na molo był, ale że okoliczności były nadzwyczajne, to kara została nałożona niesłusznie.

- Te okoliczności to pogrzeb mamy jednego z pracowników, który był odpowiedzialny za czystość na molo – mówi Krzysztof Mańkowski. - On, i ja zresztą też, byliśmy wówczas na pogrzebie. Poza tym sąd stwierdził, że nie dano mi szansy na ustosunkowanie się do tej kary.

Reklama

 

Wczoraj nie udało nam się skontaktować w tej sprawie z burmistzr Danutą Górską. Dlatego nie wiemy, czy ona odwoła się od tego wyroku.

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama