Piątek, 19 Kwiecień
Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa -

Reklama


Reklama

Mamy nowego rysia


Pod koniec marca leśnicy wpuścili do spychowskich lasów kolejnego rysia – cętkowaną samicę. – Przywieziona została aż z Estonii, nazwaliśmy ją Palemka – mówią. – Jej wypuszczenie to wielki krok w procesie ratowania tego pięknego gatunku zamieszkującego nasze rodzime lasy – dodaj...


  • Data:

Pod koniec marca leśnicy wpuścili do spychowskich lasów kolejnego rysia – cętkowaną samicę. – Przywieziona została aż z Estonii, nazwaliśmy ją Palemka – mówią. – Jej wypuszczenie to wielki krok w procesie ratowania tego pięknego gatunku zamieszkującego nasze rodzime lasy – dodają.

Rysie, jak mówią leśnicy ze Spychowa, to samotnie żyjące drapieżniki, niegdyś liczne, a dziś liczone w pojedynczych sztukach. - Kilkanaście lat temu przeprowadzono badania, które wykazały, że populacja rysia zmalała do niebezpiecznie małych rozmiarów. Wtedy zaczęliśmy go ratować – mówią leśnicy.


Reklama

Do akcji włączyły się Lasy Państwowe i WWF- światowa organizacja ratująca zagrożone wyginięciem gatunki zwierząt.

Przypomnijmy, że młoda samica jest już czwartym rysiem wypuszczonym na wolność w lasach naszego powiatu. - Dzięki założonej obroży z nadajnikiem znamy miejsce przebywania poszczególnych osobników. Jeden z nich zawędrował aż w okolice Kaliningradu po czym…. zawrócił w nasze strony – mówią.

Leśników takie wędrówki nie dziwią, bo terytorium jednego osobnika sięga nawet 900 km2. Ciekawostką jest również to, że spychowska samica jest właśnie w okresie rui, więc leśnicy mają nadzieję, że szybko znajdzie partnera i pojawią się małe kociaki – urodzone już u nas.

Reklama

Paweł Salamucha 

Fot. Archiwum



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama