Reklama
Reklama
W czwartek, 7 grudnia, odbiorem technicznym zakończyła się modernizacja ulicy Suwalskiej i części Pomorskiej.
- Problem w tym, że obie ulice mają wiele mankamentów, które widać było jeszcze na etapie budowy – mówi Paweł Malec. - I są to takie wady, które mogą zagrażać życiu i zdrowiu użytkowników. Źle wylany asfalt, źle osadzone i zabezpieczone studzienki. Fuszerka. My za to płacimy przecież ogromne pieniądze. Kto podpisał protokół odbioru?
Radnego tonował wiceburmistrz Krzysztof Kaczmarczyk.
- Nie przypominam sobie, abyśmy jakąkolwiek inwestycję drogową odebrali bez usterek – mówi. - Takie rzeczy to jest coś normalnego. Dlatego powstaje protokół odbioru, w którym wypisywane są usterki, a wykonawca ma obowiązek je usunąć.
Reklama
- Ale jak coś, co dopiero zostało wykonane, może być już popsute? - Malec nie dawał się przekonać. - Naprawę czegoś takiego nie rozumiem. Według mnie, ktoś tych prac po prostu nie dopilnował i tyle.
Wiceburmistrz Kaczmarczyk gwarantował, że ustalone podczas odbioru wady wykonawca z pewnością poprawi.
- To jest w jego interesie – tłumaczył. - Jeśli tego nie zrobi, to my zrobimy na jego koszt, a potem obciążymy go. Poza tym umowa jest tak skonstruowana, że możemy nie wypłacić całej kwoty przetargowej jeśli inwestycja nie została należycie wykonana. Zabezpieczeń jest naprawdę sporo. Droga zostanie poprawiona. Tego jestem pewien. Poza tym jest ona objęta pięcioletnią gwarancją. I z reguły jest tak, że już po pół roku od odebrania inwestycji sprawdzamy, jak ona wygląda. Wówczas też bywają poprawki. Nie ma w tym nic niezwykłego.
Reklama
Pawła Malca takie tłumaczenie dalej nie przekonuje. - Ktoś tego nie dopilnował i tyle – mówi. - Według mnie burmistrz. A teraz mieszkańcy będą płacić za te błędy. Już zdarzyło się, że ktoś uszkodził samochód na tej drodze. Od kogo ma się ubiegać o odszkodowanie?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Mieszkaniec ul. Ciasnej
Po przebudowie ulic Suwalskiej i Pomorskiej została zniszczona ul. Ciasna przez ciężarówki pracujące podczas tej budowy doły i błoto nie da się przejść ani przejechać samochodem zginęła także tabliczka z nazwą tej ulicy. Jedno zrobili drugie zniszczyli!