Czwartek, 25 Kwiecień
Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki -

Reklama


Reklama

Kompro… – felieton Jerzego Niemczuka


W jednym ze swoich seriali, który pisałem z Robertem Brutterem, włożyłem w usta bohatera słowa: „Obie strony niezadowolone, czyli kompromis uczciwy”. Z pewną przekorą to zrobiłem, bo trudną sztukę kompromisu bardzo sobie cenię. W praktyce oznacza to bowiem coś przeciwnego: to w istocie stosowanie rozstrzygnięcia win-win, gdzie obie strony coś wygrywają. Nie wszystko, co mogłyby osiągnąć w negocjacjach, ale tyle, że i strona przeciwna nie traci wszystkiego, co chciałaby zyskać.


  • Data:

Dostępną dla wszystkich wersją na co dzień jest targowanie się. W niektórych kulturach bliskiego wschodu jest to nieodzowna ceremonia handlu i w złym guście jest pogardliwe odrzucanie księżycowej ceny kupca, bo ta jest tylko zaproszeniem do rozmowy. Za pierwsze zarobione na serialu pieniądze postanowiliśmy z Brutterem polecieć do Egiptu, żeby się przepłynąć Nilem jak nie przymierzając Agata Christie.

 

Na sukach (tamtejszych bazarach) i w egipskich sklepach targowaliśmy się z pasją. Raz nam się trafił Egipcjanin mówiący po polsku, więc przeszliśmy na ojczysty język. Zaczęło się od stu dolarów, co było ceną wygórowaną. Po paru minutach utknęliśmy już na czterdziestu. I wtedy Robert powiedział do kupca, że jak wymówi: trzydzieści trzy, to zapłaci. Egipcjanin zastanowił się chwilę i z kamienną twarzą powiedział: pięćdziesiąt. I Brutter tyle zapłacił z szacunku dla esprit sprzedającego.

 

W Polsce negocjacje handlowe przybierają częściej formę agresywną. Sprzedawałem w latach osiemdziesiątych na giełdzie sześcioletniego malucha. Pierwszy klient kopnął fiacika w oponę, wyśmiał świeżo położony lakier, próbował urwać klamkę, a kiedy mu się nie udało, zapytał o cenę za tego rzęcha, domyślając się zapewne, że za darmo go nie oddam. Cena mieściła się w średnich transakcyjnych, ale nie w głowie kupującego. Kiedy zaczął wyliczać wady samochodu, przerwałem mu i z powiedziałem, że o tym, ile wad ma ten egzemplarz, przekona się dopiero, kiedy zacznie nim jeździć.


Reklama

 

Inną dostępną dla wszystkich płaszczyzną, gdzie trzeba zawierać kompromis jest sąsiedztwo. W poprzednim jeszcze tysiącleciu miałem trudnego sąsiada. Pomagałem mu latami, bo nie miał lekko na rencie z żoną i dwójką dzieci, nawet PIT do skarbówki wypełniałem, bo po wypadku w lesie, który bez kasku wycinał, doznał obrażeń głowy i zapomniał wszystkiego, czego się w szkole nie zdążył nauczyć. Ale kiedy wszedł w posiadanie domu, w którym mieszkał, i przylegającej do niego działki, okazało się, że przez pomyłkę geodety, został także właścicielem naszej wspólnej drogi. I zaczął swoje prawo własności egzekwować w sposób nieprzejednany.

 

Najpierw powiesił w poprzek drogi drut. Złapał się w niego na szczęście tylko UAZ zaprzyjaźnionego leśnika. Potem postawił szlaban i musiałem przenosić wnuczki przez płot. Sprawa stała się głośna, nawet reportaż się ukazał w „Gazecie Olsztyńskiej”, że pisarz szukał pod Szczytnem odosobnienia, a trafił do niewoli sąsiada. Przy transakcji wykupu tej drogi przez gminę już mu nie pomagałem, a i pomoc z ciężkim sercem ograniczyłem. Radził sobie potem, jak mógł, za co trafił do więzienia. W sumie więcej stracił, niż zyskał.

 

Kompromis, przez wielu jest mylony z kompromitacją. Poniekąd nie bez powodu etymologicznego. Kompromis pochodzi od łacińskiego compromissum a to od compromittere, co oznaczało „wspólnie przyrzekać”. Kompromitację zaś wzięliśmy z francuskiego compromettre, co znaczyło „narażać na wstyd, blamaż”. A to dowodzi, że można mieć wspólne pochodzenie, a potem pójść złą drogą.

Reklama

 

Bowiem kompromis jest drogą lepszą, w istocie jedną ze współczesnych cnót, podobnie jak umiejętność współpracy i współdziałania. To ważne kompetencje, dzięki którym świat staje się lepszy i przewidywalny, bo nikt mi nie powie, że lepiej żyć mając sąsiadów za wrogów, a przyjaciół za oceanem.

 

Piszę o tym, bo właśnie przeżywam satysfakcję, że moja mała ojczyzna z wyboru, dokonała wyboru właściwego. W sobotę doszło w Szczytnie do podpisania umowy koalicyjnej siedmiu partii, związków i stowarzyszeń przed wyborami do samorządu. Nawet Razem tym razem miało nie być osobno, ale czeka jeszcze na zgodę z komitetu centralnego.

 

Poczekamy. Na razie być może jako jedni w pierwszych daliśmy polskiej polityce sygnał, że razem można więcej albo że w ogóle razem można.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Ochmam nikogo nie zmieni, to Kosmita, a robotę ktoś musi robić. Chyba że ludzie sami zaczną uciekać przed Kurczakami, wszyscy ich przecież dobrze znają. Współczuję panu. Zobaczy pan co to samorząd szczycieński

    Do mieszkaniec szczytna


    2024-04-24 14:13:07
  • Przełom czy zastój? Losy obwodnicy Szczytna wciąż niepewne
    Wybrano najdroższy, bo najdłuższy wariant

    Gabi


    2024-04-24 13:36:37
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    Gratulacje Panie Grzegorzu ludzie Panu zaufali i czekają na realizację obietnic. Ja nie ukrywam że czekam na Pana obietnicę i moim zdaniem jest to najprostsze do zrealizowania a chodzi mi o to że obiecał że dzieci dojeżdżające do szkoły w Rozogach będą jeździły autobusami bezpiecznymi , w cieple i komforcie . Także proszę o tym pamiętać ponieważ nie długo przetargi na dowóz dzieci do szkół i przedszkoli .Niech ogłaszający przetarg zaznaczy że autobusu nie mogą być starsze niż np .5 lat i spełniać określone warunki i będzie dobrze . Zresztą myślę że nie trzeba Pana pouczać , Życzę samych sukcesów

    Ala


    2024-04-24 13:09:32
  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Dobrze się stało, ze pan Mańkowski ustapił ze stanowiska, niestety obawiam sie, ze nowy burmistrz ulegnie swoim partyjnym kolegom i po zmianach personalnych w Urzędzie Miasta i podległych placówkach zacznie obsadzać czlonków rodzin tychże kolegów. Ponieważ jest to niezgodne ze standardami ugrupowania KO, jeżeli stanowiska te obejmą członkowie rodzin Kijewskich, Furczaków czy Chmielińskich zgłoszę ten fakt do władz centralnych z prośbą o wyciagnięcie konsekwencji. Wolalabym żeby nie nastapila taka konieczność.

    mieszkaniec Szczytna


    2024-04-24 11:06:09
  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Admin czyżby uwaga o posprzątaniu po sobie przez Pana Mańkowskiego była zbyt drastyczna do publikacji? Pewnie ciekawsza była by informacja o kradzieży banerów?

    Tor


    2024-04-24 11:01:26
  • Rozdział zamknięty. Cezary Łachmański o pożegnaniu z urzędem burmistrza
    Zastępca skarbnika z gminy niech powie co z tą działką 1,5 ha sprzedaną za 380000 zł. pod budowę zakładu pracy domów modułowych ?!

    Jurgi6


    2024-04-24 10:46:06
  • Stefan Ochman nowym burmistrzem Szczytna (zdjęcia)
    Czekamy na PO spadochroniarzy. Świerzość i młodosc. Porozumienie. Tor wyścigowy, oj będzie pięknie w Szczytnie. I ... kiedy PO zaczyna w Szczytnie kampanię do UE ? Bo kasy .. to nie ma i nie będzie .

    Mały


    2024-04-24 10:38:20
  • Grzegorz Kaczmarczyk nowym wójtem gminy Rozogi. Jakie ma plany? Kto pomagał mu w kampanii?
    Nowy wójt mówi o ścieżkach rowerowych wszyscy chwalą a jak poprzedni Wójt mówił o ścieżkach przed swoją kampanią wszyscy byli przeciw bo nie potrzebne. Turystyka, wiadono bo żona prowadzi biznes i nowi klienci się przydadzą. Co do księdza wiadomo, że pomógł a. Jakby nie było zmiana na ogromny minus.

    Dżoana


    2024-04-24 04:22:37
  • Pamięć i hołd. Szczytno oddało cześć ofiarom zbrodni katyńskiej
    A o tych co zginęli w katastrofie smoleńskiej nic !!!

    Wstyd i hańba.


    2024-04-23 15:49:52
  • Worek pełen zmian — jak prosta inicjatywa może oczyścić świat (zdjęcia)
    Piękna inicjatywa. Gratulacje. Praktycznie co tydzień po treningu wychodzę z lasu z workiem śmieci. Moim nieodzownym wyposażeniem stał się worek na śmieci i rękawiczki. Smutne jest to, że trzeba po KIMŚ sprzątać w czasach kiedy tak wiele mówi się o dbaniu o naszą planetę.

    Mad_ek


    2024-04-23 15:08:50

Reklama