Sobota, 20 Kwiecień
Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha -

Reklama


Reklama

„KĘDZIA" NAJLEPSZA W EUROPIE (zdjęcia)


Mistrzostwa Europy to najważniejsze zawody sportowe na starym kontynencie. Sam udział w tej imprezie jest już ogromnym wyróżnieniem, a zdobycie medalu największym marzeniem każdego sportowca. Julia Kędzierska ze Szczycieńskiego Klubu Kyokushin Karate spełniła swoje marzenie i w kat do 50 kg wywalczyła złoty medal.



W tym roku ME w Karate Kyokushin odbyły się Budapeszcie i wzięło w nich udział ponad 400 zawodników z 26 krajów. Zawody odbywały się w kategoriach wagowych U16, U21 oraz Open.

 

 

Julia Kędzierska U21 w pierwszej walce pokonała przez wazarri zawodniczkę z Hiszpanii, następnie na drodze do finału stanęła jej Litwinka. Po bardzo ciężkim boju, sędziowie wskazali na naszą mistrzynię.

 

 

- Finał to już sama poezja, Julia od samego początku narzuciła bardzo wysokie tempo, dość szybko zdobywając wazarri i niewiele brakowało, aby walka skończyła się przed czasem – mówi Piotr Zembrzuski, trener. - Złoto Julki jest jedynym złotem medalem w kumite zdobytym przez Polaków. To co zrobiła Julka jest niesamowite – komentuje shihan Piotr Zembrzuski – Wygrać mistrzostwa to jedno, po drodze pokonać dwie Litwinki to drugie, ale pozostać jedynym polskim zawodnikiem, który zdobył złoty medal w kumite i wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego – bezcenne.


Reklama

 

 

W 60-osobowej reprezentacji Polski oprócz naszej mistrzyni jeszcze jeden zawodnik ze Szczytna wywalczył sobie prawo do założenia dresu z orzełkiem na piersi - Konrad Żelaznowski U16. Nasz debiutant przegrał swoją pierwszą walkę, pokazał się jednak z bardzo dobrej strony, walczył bardzo mądrze, lecz zawodnik z Rumunii szybko zdobył wazarri i Konrad musiał uznać jego wyższość. Oprócz złota Juli reprezentanci naszego kraju zdobyli jeszcze „tylko" dwa złote medale w kata.

 

Składamy serdeczne podziękowania samorządom Miasta i Gminy Szczytno a w szczególności Pani Danucie Górskiej i Panu Sławomirowi Wojciechowskiemu za pomoc jakiej udzielili naszym zawodnikom. Bez wsparcia z ich strony wyjazd naszych zawodników do Budapesztu nie byłby możliwy.

Reklama

 

 

 

 

Fot. Piotr Sztencel/archiwum prywatne Piotra Zembrzuskiego



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama