Wtorek, 16 Kwiecień
Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina -

Reklama


Reklama

Honda spłonęła na drodze w Rozogach


Wczoraj (czwartek, 28 lutego) w Rozogach niemal doszczętnie spłonęła honda crv. Auto zapaliło się podczas jazdy. Kobiecie, która kierowała samochód na szczęście nic się nie stało.


  • Data:

Do pożaru hondy crv doszło po godzinie 12. Auto jechało drogą krajową kierunku Spychowa. Ogień pojawił się w komorze silnika i szybko zaczął się rozprzestrzeniać. Kobieta, która kierowała samochodem zdołała uciec.

 

Na pomoc wezwano strażaków. Ci zablokowali drogę w obu kierunkach i rozpoczęli walkę z płomieniami. Udało się je ugasić, ale samochód spłonął niemal doszczętnie, bo straty oszacowano na 20 tys zł.


Reklama

 

Przez jakiś czas droga Rozogi – Spychowo była całkowicie zamknięta, a potem ruch odbywał się wahadłowo.

 

Zdjęcie z pożaru auta w Rozogach nadesłał nam Czytelnik „Tygodnika Szczytno”.

Reklama

 



Komentarze do artykułu

Mieszkaniec Rozóg

do obywatela. Pisałeś o spotkaniu Naczelnika i Prezesa OSP Rozogi z Wójtem Gminy i Radnymi i jak wiesz coś na ten temat , czy możemy czuć się bezpiecznie , wyciągnięto jakieś wnioski z tego zajścia ?

Krystian

Ciekawa lektura, obszerna i pouczająca. Jak widać za wszystko odpowiada Naczelnik. Co w takim razie robi komendant gminny. Pozorant ?. Społecznie, a może za kasę.

STRAŻAK

Obowiązki, uprawnienia i odpowiedzialność naczelnika OSP Obowiązki: a) kierowanie całokształtem działalności JOT i nadzór nad jej gotowością bojową, b) typowanie członków czynnych do składu osobowego JOT, c) dysponowanie siłami i środkami JOT, d) dowodzenie załogami JOT w czasie działań ratowniczych i zabezpieczających, e) współdziałanie na przydzielonym odcinku działań z innymi służbami i jednostkami ratowniczymi uczestniczącymi w akcji, f) zapewnienie zgłoszenia do właściwego ośrodka dyspozycyjnego każdego wyjazdu i powrotu załogi JOT, g) dopilnowanie sporządzenia wymaganej dokumentacji z udziału JOT w akcjach ratowniczych i zabezpieczających, h) zapewnienie natychmiastowego zgłaszania do właściwego ośrodka dyspozycyjnego niezdolności do działań załogi JOT, i) nadzorowanie sprawności oraz prawidłowej eksploatacji i konserwacji sprzętu i wyposażenia JOT zgodnie z wymogami określonymi w instrukcjach i innych dokumentach, j) planowanie szkolenia JOT oraz nadzór nad realizacją planów i zajęćk) szkoleniowych; udział bezpośredni w szkoleniu, l) nadzór nad właściwym zabezpieczeniem sprzętu i wyposażenia JOT przed kradzieżą, m) utrzymywanie dyscypliny organizacyjnej oraz dbanie o właściwą atmosferę i koleżeństwo, n) nadzór nad przestrzeganiem bhp oraz badaniami lekarskimi ratowników OSP, o) informowanie Zarządu OSP o problemach organizacyjnych i sprzętowych JOT oraz wnioskowanie sposobu ich usunięcia, p) dokumentowanie działalności JOT w książce naczelnika OSP i innych wymaganych dokumentach. Uprawnienia: a) dysponowanie siłami i środkami JOT, b) kierowanie (dowodzenie) jednoosobowo JOT w formie poleceń i rozkazów, c) mianowanie dowódców pododdziałów (plutonu, sekcji), d) udzielanie wyróżnień i kar statutowych ratownikom OSP, e) przekazanie części swoich obowiązków zastępcy oraz innym dowódcom funkcjonującym w strukturze JOT, f) pełnienie funkcji wiceprezesa OSP, g)inne uprawnienia wynikające z przepisów oraz statutu OSP i statutu Związku OSP. Odpowiedzialność: Naczelnik OSP ponosi odpowiedzialność statutową za przygotowanie do działań, gotowość bojową i sprawność JOT, a także zapewnienie na miarę posiadanych możliwości bezpieczeństwa ratowników OSP. Odpowiednio do powierzonych zadań i odpowiedzialności naczelnik OSP powinien dysponować niezbędnymi środkami wykonawczymi.

obywatel

wieść gminna niesie że Prezes wraz z Naczelnikiem OSP Rozogi zostali \" zaproszeni \" na spotkanie z Wójtem i Radnymi z Rozóg . Czyżby w końcu zostały podjęte kroki żeby uzdrowić OSP. A czemu Strażacy OSP Rozogi nie byli na wczorajszej uroczystości w kościele w Rozogach , nawet nie stać ich na to żeby uczcić pamięć Żołnierzy Wyklętych !

Przypadek? nie sądzę

Nie byłam w Meksyku, bo Meksyk mamy w Rozogach

Krystian

No tak, z komentarzy wynika, że gaszenie pożarów w Rozogach spoczywa na właścicielu sklepu i mieszkańcach, dodatkowo na kierowcach, którzy przypadkowo przejeżdżają przez miejscowość. Nie dajmy się zwariować, a gdzie straż, po co ona jest. Najlepsza, żeby nie powiedzieć „elitarna” jednostka z systemu ratowniczego nie wyjechała do pożaru. Zresztą nie jest to pierwsza wtopa tego rodzaju. Za gotowość do wyjazdu do pożaru jednostek z gminy odpowiada komendant gminny...........

odpowiedź dla ciekawość

Pech chciał że akurat tego dnia na kilka godzin jednostka OSP Wilamowo była wyłączona z działań z powodu awarii samochodu. Jeżeli chodzi o jednostkę OSP Wilamowo to można stawiać za wzór ! Zarząd OSP Rozogi powinien się od Strażaków z Wilamowa uczyć !! Do akcji czasami potrafią przyjechać wcześniej niż Rozogi !!Nie mowa już np. o pozyskiwaniu środków zewnętrznych na sprzęt , czy umundurowanie . A nie czekać aż gmina kupi !!!

sąsiad

po przeczytaniu kilku komentarzy widzę że niektóre komentarze to chyba piszą strażacy z zarządu OSP którzy chcą za swoją nieudolność chcą zwalić na innych. Pomoc właściciela była zostało poróżnionych kilka gaśnic na początku gdy samochód zaczął się palić . Później nie było nawet mowy żeby podejść do samochodu taki był ogień - byłem na miejscu . Właściciel sklepu powinien wystawić rachunek za napełnienie gaśnic dla straży , skoro są tak nieudolni !!!

Krajan

A to przepraszam właściciela sklepu! Ale komentarze zamieszczacie tak, że ta informacja była dla mnie jeszcze niedostępna, kiedy pisałem swoje uwagi!

Krajan

No więc jak pożar samochodu trwał 20 minut w centrum Rozóg, to co robili - jak rozumiem - licznie zgromadzeni mieszkańcy? Przecież mając własne samochody mieli też obowiązkowe gaśnice - czy ktoś biegł na pomoc? czy starał się pomóc - czy może się cieszył, ze \"na biednego nie trafiło\"?

Ciekawy

Gdzie się zawieruszyła najlepsza jednostka OSP w Gminie Rozogi? Druhowie z Wilamowa, co z Wami?

Przypadkowy

Pomoc była ze strony właściciela sąsiadującego sklepu, udostępnił kilka dużych gaśnic, niestety nie udało się ugasić. Wrak auta przez kilka godzin faktycznie zagrażał bezpieczeństwu na drodze krajowej.

Kierowca

To brzmi jak bajka. W centrum Rozóg, w samo południe spaliła się Honda. Paliła się ponad 20 min. Z żadnej strony nie było pomocy. W swojej naiwności myślałem jak do tej pory, że od pożarów jest straż pożarna -ochotnicza, utrzymywana z pieniędzy podatników. Rodzą się pytania, dlaczego straż nie wyjechała, co by było jak ktoś w wyniku pożaru odniósł obrażenia. Pytania retoryczne i tak zostaną bez odpowiedzi. Jest dobrze, tak trzymać. Brawo. Na miejscu właściciela Hondy domagał bym się odszkodowania.

Wojtek

do ochotnika . Zastanów się co piszesz , a jak to by tobie spłonął samochód albo dom , to co wtedy. Tak właśnie tłumaczy się Prezes i Naczelnik OSP Rozogi , no przecież nic się nie stało to tylko samochód , A jak by ktoś zginał to wtedy prokurator !! Drogi Redaktorze w artykule Prezes OSP powiedział że pierwszy raz się zdarzyło że jednostka nie wyjechała , zapytaj szeregowych strażaków to powiedzą ci prawdę o wyjazdach i w jakim czasie się wyjeżdża !!!!

Ochotnik

Oj tam, oj tam. Po co bić tyle piany. Nie wyjechali to nie wyjechali. Mieli do tego prawo, to Ochotnicy.

Strazak

Nie obwiniajcie kolegów z Rozog tylko dyspozytora ze Szczytna, jeżeli OSP Rozogi ni zgłosiło gotowości wyjazdu miał jeszcze inne jednostki w gminie, które są niedaleko miejsca działan, ponadto dysponowanie było OSP Świetajno które chwilę wcześniej wróciło z wypadku drogowego a mogło tam być w ciągu 8 minut a nie jak psp 20 tylko ktoś ich zawrócił

Mieszkaniec Rozóg

Masz rację że nie mogą nakazać żeby ktoś został w domu i nie poszedł do pracy . Chętni do wstąpienia do straży są ale nie są przyjmowani . Miejsce jest ale dla znajomych !!

Ani naczelnik ani prezes nie ma jak nakazać komuś, że ma nie iść do pracy bo akurat może dziś się wydarzy coś. Nieszczęśliwie się złożyło,że nie było ochotników. Prawda jest ze prawdziwych strażaków jest garstka. I dzięki tej garstce wyjeżdżają. Tu niestety widocznie nie mieli możliwości być. A tłumów chętnych do zapisania się i czynnej postawy w OSP nie ma... najłatwiej jest komentować coś z boku.

Mieszkaniec Rozóg

od kilku lat przyglądam się naszej Straży Pożarnej i stwierdzam że z roku na rok jest coraz gorzej nie chodzi mi o wyjazdy do akcji ale też i udział w różnego rodzaju uroczystościach . Naczelnik wraz z Prezesem OSP powinien stanąć przed mieszkańcami i wyjaśnić swoją nieudolność w kierowaniu jednostką która jest w Krajowym Systemie Ratowniczo Gaśniczym.Jako mieszkaniec boje się o swoje bezpieczeństwo !!! Mam czekać na ratunek aż przyjedzie Straż ze Szczytna SKANDAL !!

mieszkaniec 2

Przyjmują do straży ale \" swoich \" pozostali nie maja szans na wstąpienie do tej \" ELITARNEJ \" JEDNOSTKI. Ostatnio przyjęli 3 czy 4 młodych których na co dzień nie ma w Rozogach . To kto ma jeździć !!

Mieszkaniec

Nikt nie wymaga od naszych Strażaków żeby spali w remizie !! Chodzi o to że nie ma Strażaków do wyjazdów a dlaczego to wszystkim wiadomo bo zarząd OSP nie przyjmuje nowych strażaków .

strażak

Mieszkanko zgadza się że to jest Ochotnicza Straż Pożarna , ale obowiązkiem Naczelnika OSP jest tak organizować jednostkę żeby była w gotowości do wyjazdów . Ciekawe co byś napisała jak by to był to twój samochód ,albo dom !! W takich wypadkach liczy się czas dojazdu żeby ugasić pożar zanim się rozprzestrzeni !!

Mieszkaniec

Fakt... OSP w dosłownym rozumieniu to ochotnicy, ale ilu jest tych prawdziwych??? garstka... i z reguły są to ludzie, a w zasadzie mężczyźni pracujący, bo jakoś kobiety w OSP w naszej gminie są niemile widziane, reszta to tylko pozoranci którzy noszą mundury tylko po to aby się pokazać na różnych uroczystościach, a gdy przyjdzie potrzeba reakcji jak w artykule powyżej, to jakoś pomimo że są na miejscu i mają możliwości, to niekoniecznie się rwą. Wniosek nasuwa się sam, jest realna potrzebna reorganizacji rozoskiej OSP.

Mieszkanka

Jak sama nazwa wskazuje to OSP. OCHOTNICZA straż pożarna. Niektórzy chyba nie rozumieją tego pojęcia. Fakt źle się stało, jednak nie można żadnego z tych mężczyzn obwiniać. Każdy z nich ma swą pracę swe obowiązki i sprawy. Żaden z nich nie siedzi w remizie i nie czeka na wycie syreny. Była to pora dzienna. Większość była w pracy. Ludzie zauważają jedna sytuacje która się trafiła teraz a nie widzą ile dobra OSP robi w naszej wiosce gminie.

mieszkaniec

nie wyjechali bo nie było komu pod remizą było tylko 2 strażaków . coś źle się dzieje w tej naszej straży . A kto odpowiada za gotowość jednostki OSP Rozogi do akcji?

strażak

Jak to taka prężna jednostka która jest w Krajowym Systemie Ratowniczo Gaśniczym i nie wyjechała , a to dlaczego?

Adam

Jest dużo nieścisłości a artykule można powiedzieć że służby nie spisały się jak powinny mam na myśli Straż i Policję . Straż pożarna z OSP Rozogi nie wyjechała z Remizy !!! dopiero po ponad 20 minutach przyjechała Państwowa Straż ze Szczytna . Przez 20 minut samochody przejeżdżały obok palącego się samochodu . Podczas trwania akcji nikt nie kierował ruchem. Wrak samochodu stał na jednym pasie jezdni do godz 16. Wrak samochodu bez żadnego nadzoru na drodze krajowej przez kilka godzina stwarzał zagrożenie i nie było nadzoru żadnych ze służb !! Zgromadzenie okoliczni mieszkańcy nie ukrywali oburzenia zaistniałą sytuacją i padało pytanie gdzie jest STRAŻ Z ROZÓG !! Dobrze że nikt nie ucierpiał , bo wtedy trzeba by było szukać winnego

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama