Sobota, 20 Kwiecień
Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha -

Reklama


Reklama

Głaskał i szeptał do… ponad 150 krzaków konopi indyjskich


Policjanci ze Szczytna zatrzymali wyjątkowo „troskliwego ogrodnika”. 33-letni mieszkaniec Warszawy starannie doglądał swojej uprawy. Poletko, na którym rosło ponad 150 krzaków konopi indyjskich umiejscowił w lasku pod Szczytnem. Policjanci działali tak dyskretnie, że podsłuchali co mówił do swoich roślin „troskliwy ogrodnik”...


  • Data:

Szczycieńscy policjanci zatrzymali w poniedziałek mężczyznę, który przyszedł doglądać obserwowaną przez funkcjonariuszy pokaźną plantację krzaków konopi.


Reklama

 

Reklama

Poletko znajdowało się na na terenie gminy Szczytno. Kryminalni pracowali dyskretnie, dzięki czemu 33-latek niczego nie podejrzewał i czuł się niezwykle swobodnie.

 

 

- Z latarką na szyi chodził między krzaczkami, głaskał je i przemawiał do nich słowami: „ale małe urosłyście” - relacjonuje podkomisarz Ewa Szczepanek ze szczycieńskiej policji. - Mężczyzna uważał, że jeżeli okazuje się roślinom serce one odpłacają dorodnym wyglądem.

 

Kiedy kryminalni zebrali wystarczający materiał dowodowy potwierdzający związek 33-latka z uprawą przystąpili do akcji.

 

- Kompletnie zaskoczony mężczyzna tłumaczył funkcjonariuszom, że w tym dokładnie miejscu i o tej dokładnie porze znalazł się przypadkiem, bo … wybrał się na spacer z Warszawy – mówi policjantka.

 

Funkcjonariusze osadzili „troskliwego ogrodnika” w policyjnej celi, a plantację zabezpieczyli. Wczoraj 33-latek usłyszał zarzut uprawy ponad 150 krzewów konopi innej niż włóknista.

Za to przestępstwo przewidziana jest kara do 8 lat pozbawienia wolności.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama