Środa, 24 Kwiecień
Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego -

Reklama


Reklama

Czy w Szczytnie doszło do strasznej zbrodni?


Zbigniew Orzoł jest miejskim radnym, ale to mało stresujące zajęcie w porównaniu z przypadkami, jakie mu się przydarzają zawodowo. Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że ratował samobójcę, który postanowił się powiesić po utracie korzyści ze sprzedaży mieszkania. Teraz w jednym ze sprzedanych przez niego mieszkań, pod brodzikiem prysznica znaleziona została... zakrwawiona siekiera. Sprawę bada policja.


  • Data:

 

 

Historia tego mieszkania nie ma większego znaczenia. W ostatnich latach zajmowała je starsza pani, która, niestety, zmarła. Na zlecenie rodziny pomogłem rozwiązać sprawy spadkowe i ostatecznie to mieszkanie sprzedać – opowiada Zbyszek. - Nic nie wskazywało na to, że z tym mieszkaniem może się wiązać jakaś tajemnica, i to może nawet zbrodnicza.

Nowy właściciel postanowił poprawić w prysznicu i brodziku jakąś usterkę, zdjął więc zewnętrzną obudowę tegoż brodzika, a gdy włożył pod spód rękę, wyczuł w środku coś dziwnego. Po wyciągnięciu okazało się, że była to dość pokaźnych rozmiarów siekiera, owinięta folią, a jej ostrze – dodatkowo – jakimś materiałem. - Po odwinięciu okazało się, że zarówno ten materiał, jak i ostrze pokryte są dziwnymi rdzawymi plamami – mówi Orzoł. - Pierwsza myśl: to krew!


Reklama

Gdy emocje opadły zastanawiano się, czy to jednak nie rdza, ale dla spokoju sumienia znalezisko zostało przekazane policji.

- Siekiera została przekazana do ekspertyzy – informuje Ewa Szczepanek z KPP. - Będziemy ustalać czy to w ogóle jest krew, a jeśli tak, to czy ludzka. Ustalamy jednocześnie czy w czasie, jaki upłynął od poprzedniego remontu tej łazienki, czyli w ciągu jakichś ostatnich 20 lat w szczytnie bądź okolicy miało miejsce zdarzenie, w którym ta siekiera mogła uczestniczyć.

Reklama



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama