Piątek, 19 Kwiecień
Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa -

Reklama


Reklama

Czołówka w Występie, kierowca: - Piwo musiało mnie zmulić


W Występie vw t4 zderzył się czołowo z mazdą. 46-letni kierowca volkswagena najprawdopodobniej zasnął za kierownicą. W trakcie kontroli okazało się, że był pijany. Ale to niejedyne „cuda” wczorajszego dnia na drogach powiatu.


  • Data:

Wczorajszy dzień okazał się niezwykle pracujący dla policjantów ruchu drogowego szczycieńskiej jednostki Policji. W trakcie obsługi zdarzenia drogowego w miejscowości Występ zauważyli motorowerzystę, który swoją jazdą wzbudził w funkcjonariuszach zainteresowanie. Okazało się, że 18-latek poruszał się motorowerem pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów wszelkiej kategorii. W trosce o syna na miejsce interwencji rowerem przyjechał ojciec. Niestety, ale nietrzeźwy.

 

Wczoraj około godziny 18:00 oficer dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na trasie DK-53 w okolicach miejscowości Występ. Skierowany na miejsce patrol ruchu drogowego ustali, że 46-letni kierowca VW T-4 najprawdopodobniej zasnął za kierownicą. VW na prostym odcinku drogi zjechało na przeciwny pas i zderzyło się czoło z jadącą z naprzeciwka mazdą.


Reklama

 

W trakcie kontroli okazało się, że 46-latek wsiadł za „kierownicę” po spożyciu alkoholu i jak sam stwierdził cyt. „piwo musiało mnie zmulić”. Kierowca przewoził w pojeździe trzech pasażerów. Żaden z uczestników kolizji nie doznał obrażeń. Policjanci „drogówki” zatrzymali 46-letniemu mieszkańcowi Myszyńca prawo jazdy.

 

W trakcie obsługi zdarzenia drogowego w miejscowości Występ na patrol ruchu drogowego „najechał” młody motorowerzysta. Zachowanie 18-latka wzbudziło podejrzenie w funkcjonariuszach, dlatego postanowili zatrzymać go do kontroli. Okazało się, że 18-letni mieszkaniec gminy, Rozogi posiada aktywny zakaz prowadzenia pojazdów wszelkiego rodzaju. Funkcjonariusze sporządzili dokumentację do Sądu Rejonowego w Szczytnie w związku z niestosowaniem się przez 18-latka do wyroku sądowego.

Reklama

 

Po niespełna 10 minutach od podjęcia kontroli drogowej wobec 18-latka na miejsce interwencji rowerem przyjechał jego ojciec. Troskliwy tata jednak był nietrzeźwy. Policjanci ukarali mężczyznę mandatem karnym jednak ten odmówił jego przyjęcia twierdząc, że „przyjechałem rowerem, nie przepraszam przejęzyczyłem się ja rower ten prowadziłem”. Z uwagi na to, iż nietrzeźwy rowerzysta odmówił przyjęcia mandatu karnego funkcjonariusze sporządzili wniosek o ukaranie do sądu.

 

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama