Piątek, 19 Kwiecień
Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa -

Reklama


Reklama

30 lat minęło, jak jeden dzień...


Parafia św. Jana Chrzciciela w Targowie powstała w 1982 roku. Od tego czasu wiele się w niej zmieniło. - Na początku nie było nawet kościoła czy plebanii. Za to było o wiele więcej wiernych niż jest teraz – mówi Tomasz Kowalski, obecny proboszcz.

  • Data:

Parafia św. Jana Chrzciciela w Targowie powstała w 1982 roku. Od tego czasu wiele się w niej zmieniło. - Na początku nie było nawet kościoła czy plebanii. Za to było o wiele więcej wiernych niż jest teraz – mówi Tomasz Kowalski, obecny proboszcz.

Pierwszym proboszczem parafii był Marian Jaśkowski. - Niestety zginął w wypadku samochodowym po dwóch latach opieki nad parafią – mówi ksiądz Kowalski. Na jego miejsce pojawił się Wiesław Kropiewnicki. To on zapoczątkował budowę plebanii w Targowie. - Pracami zajęli się wierni. Był jeden majster, a reszta to ludzie, którzy chcieli pomóc – dodaje ksiądz. - To właśnie dzięki nim parafia zyskała także własną świątynię. W Targowie istniał kościół ewangelicki, ale zaledwie garstka wyznawców. Nie mieli oni możliwość dbać o budynek, który niszczał.

- To był rok 1982. Miejscowa ludność się zbuntowała, włamała do kościoła i namówiła swojego księdza do odprawienia mszy. Potem kościół został odkupiony od ewangelików. Takim oto sposobem parafia zyskała miejsce modlitw – opowiada proboszcz.


Reklama

Początkowo do parafii w Targowie należało osiem wiosek. Z czasem zakres terytorialny rozszerzył się o Marksewo. Mimo to, jak ocenia proboszcz, ;iczba wiernych się zmniejsza. - Wynika to z tego, że wielu młodych powyjeżdżało na studia, w poszukiwaniu pracy czy z innych powodów. Zostało starsze społeczeństwo – mówi proboszcz. Jak dodaje - wielu wiernych musi pokonać spore odleglości, by przybyć na msze, a często nie mają siły lub możliwości. - Nie ma niedzielnego autobusu, który by dowiózł ludzi na nabożeństwo. Jak powiedział kiedyś jeden z księży biskupów "bez młodszego pokolenia parafia będzie się starzeć i obumierać". Z danych, które otrzymałem od poprzedniego proboszcza Józefa Leonowicza wynika, że na mszach pojawia się 200, 300 osób. To nie jest dużo, jak na tak liczną parafię – wyjaśnia proboszcz.

Jednak frekwencja była znacznie wyższa podczas festynu zorganizowanego z okazji XXX-lecia parafii w Targowie. - Nie spodziewałem się aż takich tłumów. Ludzie świetnie się bawili. Były występy astystyczne w wykonaniu grupy teatralnej "Domalesia", zaśpiewał zespół dziecięcy "Słoneczka", Weronika Babiel oraz Marika Kałamarska. OSP z Targowa i Rańska przygotowały pokazy, a panie z okolicznych kół gospodyń wiejskich zrobiły smaczny poczęstunek. Było zatem wiele atrakcji, które uświetniły przykościelny festyn – opowiada proboszcz.

Reklama

Patrycja Woźniak

fot. Patrycja Woźniak



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama